Kraska o zamówionych niepotrzebnych szczepionkach: „To są duże pieniądze, idące w miliardy złotych”

Waldemar Kraska. Foto: PAP
Waldemar Kraska. Foto: PAP
REKLAMA

Polska nie chce już szczepionek covidowych. Teorię, dlaczego nagle tak się stało, przedstawił wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

W Polsce zalega ok. 25 mln dawek szczepionki przeciwko covidowi, a rząd zamówił kolejne ok. 67 mln dawek za – bagatela – sześć miliardów złotych. Teraz próbuje się z podpisanego kontraktu wycofać.

REKLAMA

Rządowa strona oczywiście nie przyzna, że kompletnie przestrzeliła z zamówieniem szczepionek na koronawirusa, więc próbuje używać takich argumentów, by zwrot w polityce szczepień „dobrze sprzedać” medialnie.

Szczepionki a uchodźcy

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska mówi, że ze szczepionek covidowych trzeba zrezygnować, bo Polska ponosi duże koszty leczenia uchodźców.

Sytuacja w jakiej znaleźliśmy się z powodu konfliktu na Wschodzie spowodowała to, że musimy przeznaczać duże sumy pieniędzy jeśli chodzi o leczenie uchodźców. Nasze wyliczenia wskazują, że miesięcznie na każdy milion uchodźców musimy przeznaczyć około 300 mln zł, mamy blisko 3 mln uchodźców, a więc prawie 1 mld zł musimy miesięcznie przeznaczać z budżetu na ich leczenie. To są przecież głównie młode kobiety z dziećmi. Opieka nad nimi powinna być sprawowana i jest na poziomie szpitalnymi i POZ – powiedział na konferencji prasowej w Bydgoszczy Kraska.

Wiceminister zdrowia zaznaczył, że właśnie z tego powodu podjęto negocjacje z firmą Pfizer i zwrócono się do Komisji Europejskiej w sprawie dostaw szczepionek.

To są duże pieniądze, idące w miliardy złotych. Trudno powiedzieć, jak potoczą się rozmowy, jesteśmy na początku drogi. Chcemy renegocjować umowy. Znaleźliśmy się na pierwszej linii frontu pod względem liczby uchodźców i tych pieniędzy potrzeba. Muszę z przykrością powiedzieć, że do tej pory Unia Europejska przekazuje nam jakieś niewielkie sumy pieniędzy na zaopiekowanie się tak dużą rzeczą uchodźców. Naprawdę są to niewielkie kwoty. Liczymy na to, że UE z krajami, które nie mają tylu uchodźców, będą solidarni z nami i w jakiś sposób te pieniądze do nas trafią. Chodzi nie tylko o pieniądze na ochronę zdrowia, ale też na inne cele – mówił Kraska.

Wiceszef resortu zdrowia nie chciał podać, jak dużej partii szczepionek i wysokości środków dotyczą renegocjacje, zaznaczając, że prowadzone są one przez wiceministra Macieja Miłkowskiego, odpowiedzialnego za politykę lekową.

Dodał, że renegocjacje będą dotyczyć głównych dostawców szczepionek firm Pfizer i Moderna, ale obecnie wystąpiono tylko do Pfizera.

REKLAMA