Polacy najbardziej zainteresowani doniesieniami o wojnie na Ukrainie

Jeźdźcy Apokalipsy. Od prawej: Zwycięzca, Wojna, Głód i Śmierć. Autor obrazu: Viktor Vasnetsov, 1887
Jeźdźcy Apokalipsy. Od prawej: Zwycięzca, Wojna, Głód i Śmierć. Autor obrazu: Viktor Vasnetsov, 1887
REKLAMA
W czołówce narodów zainteresowanych doniesieniami na temat wojny na Ukrainie są Polacy. Relacje o rosyjskiej inwazji śledzi 77 proc. spośród nich. Generalnie jednak niemal na całym świecie znacznie ponad połowa badanych deklaruje takie zainteresowanie.

Globalny sondaż Ipsos podaje, że średnia, jeśli chodzi o deklaracje zainteresowania informacjami dotyczącymi wojny w Ukrainie w 27 krajach świata, w których przeprowadzono badanie, wyniosła 70 proc. Najwyższa była w Japonii, Szwecji i Polsce – odpowiednio 89, 83 i 77 proc. Średnią na poziomie 75 proc. lub wyższą odnotowano jeszcze w Indiach, Holandii, Turcji, Brazylii i Hiszpanii.

Dwie trzecie (66 proc.) ankietowanych śledzi doniesienia z Ukrainy w Korei Południowej i Meksyku, nieco mniej (65 proc.) na Węgrzech i w Stanach Zjednoczonych. Najmniej wskazań potwierdzających zainteresowanie wydarzeniami w Ukrainie uzyskano od ankietowanych w Australii (62 proc.), Kanadzie (61 proc.), Arabii Saudyjskiej i w Izraelu (po 57 proc.). Tylko jednak w jednym z 27 badanych krajów odsetek ten wyniósł poniżej połowy – w Malezji (49 proc.).

REKLAMA

Wszystkie państwa łączy natomiast największe zainteresowanie tematem wojny wśród najstarszej grupy wiekowej w przedziale 50-74 lat. „W Polsce to 82 proc. osób śledzących wiadomości uważnie lub dość uważnie” – wskazano.

Generalnie większość ankietowanych we wszystkich krajach jest przekonana, że wojna na Ukrainie może stanowić zagrożenie dla świata. W Polsce oceniło tak 78 proc. ankietowanych. W wielu krajach wskazania te były na wyższym poziomie – na przykład w Stanach Zjednoczonych (83 proc.), Wielkiej Brytanii i Włoszech (po 84 proc.) oraz w Ameryce Łacińskiej: Brazylii (81 proc.), Kolumbii (85 proc.), Chile (88 proc.), czy Peru (91 proc.). Średnia światowa wyniosła 82 proc.

Jak podkreśla Ipsos większość Polaków zgadza się, że nasz kraj powinien przyjąć ukraińskich uchodźców uciekających przed trwającym konfliktem (84 proc.) i musi wspierać niepodległe kraje gdy są one atakowane (83 proc.). Poparcie dla przyjmowania ukraińskich uchodźców w Polsce jest jednym z wyższych spośród badanych krajów – na przykład w Niemczech wyniosło ono 82 proc., we Francji 80 proc., a na Węgrzech 75 proc. Średnia światowa wyniosła w tym badaniu 74 proc.

Również 70 proc. ankietowanych Polaków zgadza się z twierdzeniem, że nasz kraj powinien wprowadzić dodatkowe sankcje gospodarcze wobec Rosji (średnia światowa, to 48 proc.), ale za bezpośrednim, militarnym zaangażowaniem Polski w konflikt opowiedziało się 13 proc. pytanych rodaków. Wysłanie wojsk własnego kraju na Ukrainę poparło natomiast na przykład 23 proc. pytanych obywateli USA i tylko 3 proc. Węgrów. Średnia wszystkich badanych krajów w odniesieniu do tego ostatniego pytania wyniosła 17 proc.

Źródło: PAP

REKLAMA