Kuriozum! Resorty Niedzielskiego i Maląg domagają się, by pro-liferzy informowali o „legalnych sposobach” aborcji

Adam Niedzielski, nienarodzone dziecko i Marlena Maląg/Obrazek ilustracyjny/Fot. screen MZ/screen YouTube/Twój Nemezis/PAP (kolaż)
REKLAMA
Fundacja Życie i Rodzina niedawno informowała, że jeszcze przed Wielkanocą Ministerstwo Zdrowia i resort rodziny i polityki społecznej domagały się, by organizacja pro-life w swoich ulotkach informacyjnych, skierowanych do Ukrainek, pisała, w jakich okolicznościach można w Polsce „legalnie” zabić nienarodzone dziecko. Fundacja zdecydowanie sprzeciwia się takiemu postawieniu sprawy. Powstała w związku z tym także petycja do ministrów Adama Niedzielskiego i Marleny Maląg.

Sprawa dotyczy akcji propagandowej środowisk lewicowych, która to akcja rozpoczęła się wraz z przybywaniem do Polski Ukrainek w związku z rosyjską inwazją na ten kraj. W odpowiedzi Fundacja Życie i Rodzina rozdawała swoje ulotki kobietom przyjeżdżającym do Polski.


CZYTAJ TAKŻE: Wojna na Ukrainie. Amnesty International walczy o „prawo do aborcji”

REKLAMA

Przypomnijmy, że wówczas środowiska pro-aborcyjne rozpoczęły swoją kampanię „informacyjną” skierowaną do Ukrainek. Próbowały w niej przekazać, w jaki sposób ciężarne kobiety mogą w Polsce zabić swoje nienarodzone dzieci.

W odpowiedzi na skandaliczną akcję Fundacja Życie i Rodzina rozdawała ulotki w języku polskim i ukraińskim. „Wraz z przekroczeniem granicy Rzeczypospolitej Pani i Pani dzieci nie jesteście już zagrożeni przez wojnę. Ale to nie wszystko! Polska chroni także życie dziecka, które nosi Pani pod sercem” – wskazano.

„Lekarz, który dokonałby aborcji na Pani dziecku, podlega karze więzienia do lat 8. Karze podlegają także osoby, które namawiają lub pomagają w zabiciu Pani dziecka. Jeśli zabieg przebiegnie z komplikacjami i będzie Pani korzystać z pomocy lekarskiej, organy ścigania muszą wszcząć postępowanie wyjaśniające, jak doszło do próby aborcji” – czytamy dalej.

„Aborcja to zabójstwo i najgorsza zbrodnia. Jeśli ktoś proponuje Pani aborcję, namawia do niej (np. wykorzystując fakt, że jest Pani w trudnej sytuacji po wyjeździe ze swoich rodzinnych stron), organizuje środki, aby zabić Pani dziecko, proszę natychmiast zgłosić sprawę pod numer alarmowy telefonu 112 lub skontaktować się z najbliższym komisariatem Policji. Policja ma obowiązek chronić Panią i Pani dziecko – także wtedy, gdy jest Pani innego obywatelstwa niż polskie” – napisano w ulotce.


CZYTAJ WIĘCEJ:


Treść ta jednak nie spodobała się resortom zdrowia i rodziny. Ministerstwa stwierdziły bowiem, że nie zawiera ona informacji dotyczących aktualnego stanu prawnego w Polsce. Domagają się od organizacji pro-life – sprzeciwiającej się mordowaniu dzieci nienarodzonych pod jakimkolwiek pretekstem – by ta de facto promowała w swoich działaniach „legalne sposoby” aborcji. Jest to nie tylko sprzeczne ze statutem Fundacji, lecz także z sumieniami jej pracowników i wolontariuszy.

„Stanowczo podkreślamy, że w sytuacji, gdy Rzeczpospolita Polska ulega presji organizacji feministycznych i zapewnia infrastrukturę do zabijania ukraińskich dzieci, my – obrońcy życia – nie będziemy wspierać żadnych instytucji w tych działaniach. Stoimy na stanowisku, że ludobójstwo może odbywać się różnymi metodami, ale efekt jest zawsze ten sam – eliminacja nacji, które z jakiegoś powodu przeszkadzają. Ludobójstwem może być popełnianie zbrodni wojennych (Putin) lub aborcja w zaciszu szpitali (aborterzy), gdzie zabija się tych, którzy uciekli przed wojną, choć pozostają jeszcze w łonach swoich matek. Fundacja Życie i Rodzina nie będzie brała – nawet pośrednio – udziału w żadnym rodzaju ludobójstwa” – oświadczyła w piśmie skierowanym do ministerstwa rodziny szefowa Fundacji Kaja Godek.

Powstała także petycja do resortów zdrowia i rodziny. „Ulotka stanowiła proste przypomnienie, że aborcja jest zabójstwem człowieka, czego świadoma powinna być każda osoba – niezależnie od poglądów politycznych” – podkreślili twórcy pisma.

Twórcy petycji zaznaczyli: „apelujemy do Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego oraz Marleny Maląg, kierującej Ministerstwem Rodziny i Polityki Społecznej o zaprzestanie domagania się od przeciwników zabijania dzieci nienarodzonych, działań wbrew celom organizacji, a w szczególności promowania zbrodniczego procederu, jakim jest morderstwo dziecka w łonie matki”.

„O powyższej petycji informujemy również Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Domagamy się, aby polskie prawo, zakazujące nakłaniania do zabijania ludzi – także nienarodzonych – było respektowane przez innych członków rządu” – czytamy.

Petycja skierowana jest do Adama Niedzielskiego i Marleny Maląg oraz do wiadomości Zbigniewa Ziobry.

„Nie zareagowali Państwo na kuriozalną sytuację, w której środowiska lewicowe podpowiadały Ukrainkom, jak dokonać w Polsce aborcji, czym naruszały zakaz nakłaniania, oferowania i pomocy w zabójstwie nienarodzonego dziecka. Jednak teraz – choć Państwa ministerstwa powinny dbać o życie i zdrowie wszystkich osób przebywających na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej – domagają się Państwo, aby przeciwnicy mordowania dzieci, występowały przeciwko statutowi swoich organizacji” – napisano.

Petycję można podpisać TUTAJ.

Źródła: doscpromocjiaborcji.pl/PCh24.pl/zycierodzina.pl

REKLAMA