Bosak kontra Cieszyński. Na Twitterze zawrzało po ocenzurowaniu wRealu24

Janusz Cieszyński i Krzysztof Bosak/Fot. PAP (kolaż)
Janusz Cieszyński i Krzysztof Bosak/Fot. PAP (kolaż)
REKLAMA
Informacja o blokadzie nałożonej decyzją ABW na prowadzone przez Marcina Rolę portale wRealu24.pl i wRealu24.tv jest szeroko komentowana na Twitterze. Oficjalnym powodem cenzury miało być rzekome szerzenie „rosyjskiej propagandy”. Do sprawy odniósł się w serii tweetów poseł Konfederacji Krzysztof Bosak. Doszło też do wymiany wpisów między nim a ministrem Januszem Cieszyńskim.

Portal Tomasza Sakiewicza w triumfatorskim tonie doniósł, że ABW zablokowała portale szerzące „rosyjską propagandę na temat przebiegu wojny na Ukrainie”. Wśród nich znalazły się m.in. prowadzone przez Marcina Rolę portale wRealu24.pl i wRealu24.tv. Niezalezna.pl powołała się na ustalenia bloga Zaufana Trzecia Strona.


CZYTAJ WIĘCEJ: PiS-owska cenzura na pełnej! ABW zablokowało portal Marcina Roli

REKLAMA

Do sprawy odniósł się na Twitterze sam Marcin Rola. „W sieci rozgorzał sponsorowany skrajny hejt na mnie i Telewizję wRealu24 a propos wyimaginowanej «ruskiej narracji» i blokady naszych stron w sieci. Dokładnie tak to się kończy kiedy mówi się głośno o polskiej Niepodległości, Suwerenności i bezpieczeństwie państwa” – ocenił dziennikarz.

Zapowiedział też podjęcie kroków prawnych. „Jako zarejestrowany i działający legalnie tytuł prasowy kierujemy sprawę do sądu. Będziemy domagać się przeprosin i zadośćuczynienia od wszystkich tych, którzy zrobili sobie z Polski prywatny folwark” – podkreślił Rola.


CZYTAJ RÓWNIEŻ: Portal wRealu24 zablokowany przez ABW. Rola: „Musimy bronić WOLNOŚCI SŁOWA”. Dziennikarz zapowiada kroki prawne


Sprawa odbiła się szerokim echem na Twitterze. „Jestem zwolennikiem walki z rosyjską dezinformacją, ale w trybie tej walki nie wolno blokować polskich mediów działających w oparciu o polskie prawo prasowe (np. @wrealu24_pl). Jeśli zgodzimy się na coś takiego to mamy wprowadzony mechanizm cenzury politycznej w rękach rządu!” – napisał Krzysztof Bosak.

„Rząd PiS nie zrobił nic konkretnego (poza gadaniem) ws. odblokowania najpopularniejszych w PL niezależnych profili polit. w mediach społecznościowych. Teraz podległa rządowi ABW blokuje domeny najpopularniejszej niezależnej politycznej telewizji internetowej. To nie są przypadki” – ocenił w kolejnym wpisie poseł Konfederacji.

„Warto odnotować jeszcze jeden wymiar decyzji ABW polegającej na blokowaniu niezależnych od rządu prawicowych polskich redakcji: to czytelny sygnał dla korporacji (Google,Facebook) że mogą robić to samo i będą mieć poparcie władz państwa. To nie mniej groźne niż sama blokada domen” – stwierdził Bosak.

W wymianie tweetów z Januszem Cieszyńskim Bosak wskazał, że „blokowanie domen @wrealu24_pl to dokładnie to przed czym Was ostrzegałem. Chcecie mieć opinie cenzorów? OK”.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji wyjaśniał natomiast różnicę między cenzurą KPRM i NASK oraz służb, w tym ABW.

„KPRM i NASK działają miękkimi instrumentami – profil @WeryfikacjaNASK i działania informacyjne

Uprawnione organy działają twardymi narzędziami, które dają im przepisy, np. art 180 prawa telekomunikacyjnego” – stwierdził.

„Warto zanotować: art. 180 prawa telekomunikacyjnego. Jeszcze pewnie o nim usłyszymy. Skoro zrobili to w przypadku dwóch legalnie wychodzących, znanych polskich redakcji, to zrobią pewnie i trzeci czy czwarty. Oczywiście wobec rzeczywistych wrogów czyli niezależnej od nich prawicy” – skwitował Bosak.

REKLAMA