Jak Polska próbuje negocjować kontrakty szczepionkowe. Niedzielski i spółka zamówili kolejne 79 mln dawek

Zdjęcie ilustracyjne - szczepionka COVID-19 oraz minister zdrowia Adam Niedzielski. / foto: Qpta.es, autor: ABEL F. ROS/Prt Sc TVP Info (kolaż)
Zdjęcie ilustracyjne - szczepionka COVID-19 oraz minister zdrowia Adam Niedzielski. / foto: Qpta.es, autor: ABEL F. ROS/Prt Sc TVP Info (kolaż)
REKLAMA
Polska wciąż kombinuje, jak nie wywiązać się z podpisanych z koncernami farmaceutycznymi kontraktów na covidowe szczepionki. Nad głowami rządzących wisi widmo marnotrawstwa miliardów złotych.

Z oficjalnych danych wynika, że w ostatnich dniach w Polsce podaje się średnio… 185 szczepionek przeciwko COVID-19 dziennie.

Tymczasem w magazynach zalega ok. 25 milionów dawek, a w dostawach przewidzianych jest kolejnych 79 milionów dawek. Dla kogo zamawiali je minister Niedzielski oraz cały rząd i po co aż tyle, nie wiadomo.

REKLAMA

Niedzielski i spółka chcą teraz jakoś z tej szkodliwej umowy się wywinąć. „Dziennik Gazeta Prawna” podaje, że pod koniec minionego tygodnia odbyło się spotkanie z przedstawicielami firmy Moderna, a na początku przyszłego zaplanowane jest spotkanie z Pfizerem.

W kwestii kontraktu z Moderną Polska zaproponowała „wydłużenie terminów dostaw nawet do 10 lat, a także przełożenie płatności lub w ogóle anulowanie części dostaw”. Producent tej szczepionki mRNA jest podobno otwarty na „bardzo elastyczne podejście do dostaw i płatności”.

W Modernie Polska ma zamówione jeszcze 12 mln dawek covidowej szczepionki.

Pfizer nie chce natomiast słyszeć o rezygnacji z kontraktu wartego około sześć miliardów złotych. Tyle bowiem ma kosztować kolejne 67 mln dawek, na które podpisano umowę.

Na stole pojawia się więc propozycja, by zamiast części szczepionek, Pfizer dostarczył inne produkty lecznicze tej firmy. Co z tego wyniknie, czas pokaże.

REKLAMA