
Rosja twierdzi, że jest zaniepokojona faktem, iż Polacy dostaną „specjalny status” na Ukrainie. Według Moskwy Polska zagraża Ukrainie.
Moskwa ostrzegła Ukrainę ustami rzeczniczki prasowe rosyjskiej MSZ – Marii Zacharowej. Tej samej, która na jednej z ostatnich konferencji wystąpiła najprawdopodobniej pod wpływem jakichś środków. Bełkocząc stwierdziła wówczas, że wojna na Ukrainie wybuchła, bo… Ukraińcy nie chcieli dzielić się barszczem.
Pisaliśmy o tym szerzej: Rzeczniczka rosyjskiego MSZ wystąpiła PIJANA lub NAĆPANA? Twierdzi, że wojna wybuchła z powodu… barszczu [VIDEO]
Teraz Zacharowa skomentował wizytę Andrzeja Dudy na Ukrainie i złożoną przez Wołodymyra Zełenskiego deklarację nadania Polakom „specjalnego statusu”.
– Prezydent państwa prosi parlament narodowy, aby zatwierdził szczególne prawa obywateli drugiego państwa, pozwalając im właściwie na wszystko – powiedziała rosyjska rzecznik.
Według Zacharowej Polacy mieliby mieć na Ukrainie takie same prawa, jak Ukraińcy, poza prawem głosu
– Suwerenność Ukrainy tak nikogo nie obchodzi na Bankowej (siedziba prezydenta Ukrainy.), że najważniejsze pytanie to nie jak ją ochronią, a komu ją oddać – dodała.
Ciekawe, że Zacharowa nie widzi, które państwo najbardziej zagraża obecnie Ukrainie…
Źródło: UkrPrawda, RIA Nowosti