Putina już nikt na Kremlu nie lubi? Przeciwnicy i zwolennicy wojny mają go dość

Władimir Putin Źródło: PAP
Władimir Putin Źródło: PAP
REKLAMA
Meduza.io twierdzi, powołując się swoje bliskie Kremlowi źródła, że w czasie trzech miesięcy rosyjskiej agresji na Ukrainie Władimir Putin zraził do siebie przedstawicieli rosyjskich elit.

Mowa tu zarówno o osobach, które są przeciwnikami wojny na Ukrainie, jak i o zwolennikach „specjalnej operacji”.

„Zadowolonych z Putina prawdopodobnie nie ma już wcale. Przedsiębiorcy i wielu członków rządu jest niezadowolonych z faktu, że prezydent rozpoczął wojnę, nie myśląc o skali sankcji — z takimi sankcjami nie da się dobrze żyć. „Jastrzębie” nie są zadowolone z tempa „operacji specjalnej”. Uważają, że możliwe jest bardziej zdecydowane działanie” – podaje portal.

REKLAMA

Informacje o takich nastrojach miał potwierdzić człowiek z kręgów Kremla i dwie inne osoby bliskie administracji prezydenckiej, a także dwaj rozmówcy zbliżeni do rządu.

Zwolennicy inwazji naciskają, by zintensyfikować działania wojenne. „Zgodnie z ich rozumowaniem, jeśli się coś zaczęło — nie można pokazać słabości. Trzeba działać ostrzej” – twierdzą. Próbują wymusić na Putinie, by ogłosił szeroką mobilizację rezerwistów. Dla nich ta wojna musi się skończyć zdobyciem Kijowa.

Prezydent nie chce jednak ogłosić mobilizacji. Kreml ma uważać, że Rosjanie popierają „specjalną operację”, ale nie poprą wojny, na którą mieliby być wysyłania ich synowie.

Z kolei „partia pokoju” ma zupełnie odwrotne zastrzeżenia. Zarzucają prezydentowi, że nie podejmuje żadnych kroków, by wynegocjować jakieś warunki pokoju z Ukrainą, a tymczasem sankcje dobijają rosyjską gospodarkę.

„Problemy [w Rosji w związku z wojną] są już widoczne, a w połowie lata po prostu zacznie się sypać z każdej strony: transport, medycyna, nawet rolnictwo. Nikt się nie spodziewał aż takiej skali” — doprecyzowuje rozmówca Meduzy z kręgów rządowych.

Jeśli Putin nie wymyśli czegoś, by ugłaskać rosyjskie elity, to ten konflikt może być początkiem jego końca.

Źródło: Meduza.io

REKLAMA