Agresja na Ukrainę. Wojska rosyjskie ruszyły na Siewierodonieck

Akcja ratunkowa w ostrzelanym przez armię rosyjską szpitalu dzięcięcym w Siewierodoniecku. Foto: PAP/MSW Ukrainy
Akcja ratunkowa w ostrzelanym przez armię rosyjską szpitalu dzięcięcym w Siewierodoniecku. Foto: PAP/MSW Ukrainy
REKLAMA
Wojska rosyjskie rozpoczęły atak na Siewierodonieck w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy z zamiarem okrążenia sił ukraińskich. Siły rosyjskie prawdopodobnie nie będą zdolne do szybkich postępów w samym mieście – wskazują eksperci amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW).

W najnowszym raporcie, opublikowanym w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego, eksperci wskazują, że do tej pory w inwazji na Ukrainę wojska rosyjskie nie radziły sobie dobrze w operacjach na obszarach zabudowanych. Na terenach wokół Siewierodoniecka Rosjanie czynią stopniowe postępy, ale nie okrążyli całkowicie obrońców ukraińskich. ISW zastrzega przy tym, że zamknięcie okrążenia jest możliwe w najbliższych dniach.

Jednocześnie – dodają eksperci – armia ukraińska spowolniła natarcie Rosjan na większości kierunków. Operacja rosyjska w kierunku Iziumu zatrzymała się i wojska rosyjskie, jak się wydaje, nie będą w stanie przyspieszyć tempa natarcia.

REKLAMA

Eksperci ISW oceniają, że wojska rosyjskie w zajętym niedawno Łymanie podejmują wysiłki w dwóch kierunkach. Na południowym zachodzie usiłują wesprzeć oddziały, które utknęły w rejonie Iziumu. Na południowym wschodzie zaś próbują postępów w kierunku Siwerska. Amerykański ośrodek nie spodziewa się, by oba te cele udało się osiągnąć Rosjanom w najbliższych dniach. Zdaniem ISW na terenie południowej Ukrainy wojska rosyjskie przygotowują się do długotrwałych operacji.

Ukraina przegrywa bitwę o Donbas. „Sytuacja jest wyjątkowo zła”

NCzas/PAP

REKLAMA