Na Antarktydzie odkryto bakterie z naturalną opornością na antybiotyki i środki przeciwdrobnoustrojowe. Focus podaje, że „patogeny te mogą rozprzestrzenić się poza regiony polarne”.
Zespół naukowców z Universidad de Chile odkrył bakterie żyjące na Antarktydzie, które dysponują genami dającymi im naturalną oporność na antybiotyki.
Antybiotykoodporność to „możliwość swobodbnego namnażania się w obecności antybiotyku i przekazywanie zdolności tej kolejnym pokoleniom” – pisze Focus.
Oznacza to, że walka z takimi patogenami jest utrudniona i mogę się one swobodnie rozmnażać.
Eksperci jasno wskazują, że odporność na antybiotyki to jedno z największych wyzwań, przed jakimi obecnie stoi ludzkość.
Skąd w ogóle wzięły się takie „super moce” u bakterii? Najprawdopodobniej winni są ludzie, a dokładnie lekarze, którzy przypisują antybiotyki bez głębszej refleksji.
Często, choć irracjonalną, praktyką jest na przykład przepisywanie antybiotyków na infekcje wirusowe.
Nowo odkryte bakterie nie są na szczęście chorobotwórcze, ale mogą przekazać swoje „moce” innym bakteriom. Z drugiej strony mogą być też pomocne w wytwarzaniu nowych leków.
Czytaj więcej:
- Woleli zapłacić, niż się zaszczepić. Tysiące znanych osobistości kupiło paszporty covidowe, by nie utracić praw
- Kraska o małpiej ospie w Polsce. „Życie nas nauczyło, że trzeba wykonać pewne ruchy zapobiegawcze”
Źródło: Focus
