Jeździł bez uprawnień i nie płacił podatków. Kolejny skandal z udziałem dziennikarza. Kraśko wydał oświadczenie

Dziennikarz Piotr Kraśko podczas prezentacji programowej TVN Grupa Discovery, w EXPO XXI w Warszawie. Foto: PAP/Radek Pietruszka
Dziennikarz Piotr Kraśko podczas prezentacji programowej TVN Grupa Discovery, w EXPO XXI w Warszawie. Foto: PAP/Radek Pietruszka
REKLAMA
Czarna seria Piotra Kraśki. Kilka miesięcy temu głośno było o tym, że dziennikarz przez lata prowadził samochód, mimo że zatrzymano mu prawo jazdy. Teraz TVP Info ujawniło, że prezenter przez cztery lata miał nie płacić podatków. Jest oświadczenie dziennikarza.

TVP Info ujawniło, że prezenter „Faktów” TVN miał nie płacić podatków. Według doniesień stacji, przez cztery lata miało się nazbierać 850 tys. zł. Kraśko uiścił je dopiero wówczas, gdy w ramach sprawdzania szczelności systemu podatkowego, skarbówka odkryła ten fakt.

Do sądu w Ostrołęce 8 czerwca trafił skierowany przez prokuraturę akt oskarżenia przeciwko Kraśce, w związku z prowadzeniem pojazdu bez uprawnień. Dziennikarzowi może grozić nawet do 2 lat więzienia.

REKLAMA

Przypomnijmy, że do zatrzymania dziennikarza doszło 19 sierpnia 2016 roku w miejscowości Myszyniec przy ul. Pawłowskiego. – Mężczyzna został oskarżony o prowadzenie pojazdu po cofnięciu uprawnień (art. 180a k.k.). Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu i skorzystał z przysługującemu mu prawa do odmowy składania wyjaśnień. Wyraził zgodę na publikację wizerunku i pełnych danych osobowych – przekazała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.

Nie było to już pierwsze takie zdarzenie. Wcześniej bowiem Kraśko został za podobny czyn ukarany grzywną w wysokości 7,5 tys. zł. Ponadto dostał roczny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.


CZYTAJ WIĘCEJ: Kraśko usłyszał zarzuty. Grożą mu nawet 2 lata więzienia


Na tym jednak kłopoty prezentera TVN się nie kończą. Teraz TVP Info donosi, że w 2017 roku kontrolerzy mieli odkryć, iż od 2012 roku Kraśko nie składał rocznych zeznań podatkowych. Dziennikarz prowadził wówczas „Wiadomości” w TVP. Co więcej, od 2008 roku Kraśko prowadzi działalność gospodarczą, ale nie wykazuje żadnych przychodów ani obrotów. TVP Info podało też, że z analiz Jednolitego Pliku Kontrolnego wynika, iż w tym okresie z samej tylko działalności gospodarczej dziennikarz mógł zarobić nawet 2,8 mln zł. A kolejne 700 tys. miał zyskać pracując na etacie w telewizji.

W momencie, gdy Kraśko został powiadomiony o zamiarze wszczęcia wobec niego kontroli, miał złożyć jednak deklaracje VAT-7 za okres od stycznia 2012 roku do grudnia 2016 – wynika z doniesień TVP Info. Miał też złożyć PIT-y 36L i 37 za lata 2012-2015. Dziennikarz uregulował też zaległe podatki w kwocie ponad 760 tys. zł. Ujawnił tez faktury na kwotę blisko 400 tys. zł. Od nich także musiał zapłacić podatek. Kontrolerzy jednak wcześniej ich nie odkryli. W sumie zaległości w niepłaconych podatkach opiewały na kwotę 850 tys. zł.

Mimo że sprawa została zamknięta, dziennikarz odniósł się do doniesień TVP Info na Instagramie. „Wszystkie kwestie podatkowe zostały wyjaśnione w Urzędzie Skarbowym 5 lat temu. Łączenie tego z moim obecnym miejscem pracy ma oczywisty kontekst. Jeśli TVP.Info uznało za rzecz ważną sprawdzenie, czy nie było zaległości w podatkach i jaki jest stan finansów obywatela, który nie pełni żadnych funkcji państwowych to może dołoży tez starań o podobną wiedzę w odniesieniu nie do przeszłości a teraźniejszości najważniejszych osób w państwie. Chyba, że w odniesieniu do obywatela tajemnica skarbowa nie istnieje, a w odniesieniu do rządzących jak najbardziej” – napisał.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Piotr Kraśko (@p_krasko)

Źródła: TVP Info/se.pl/Instagram

REKLAMA