Znowu nas dojadą? Intensywne przygotowania do „kolejnej fali” na jesieni

Koronawirus, maseczka. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
Koronawirus, maseczka. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
REKLAMA

Rządy przygotowują się na wielki powrót tzw. pandemii. Niemiecki rząd federalny zatwierdził w piątek pierwsze projekty ministerstwa zdrowia, dotyczące przygotowań do kolejnej fali koronawirusa, mające obowiązywać od jesieni. Mają one stać się podstawą m.in. do planowania szczepień, uzyskania dokładniejszych danych i zwiększenia ochrony grup ryzyka w placówkach opiekuńczych. Siedmiopunktowy plan projektu zaprezentował w piątek minister zdrowia Karl Lauterbach (SPD).

Projekt ten nie zawiera jeszcze regulacji, dotyczących ewentualnych zmian w ustawie o ochronie przed infekcjami. Wiadomo, że obecna podstawa prawna szczepień przeciw Covid-19 ma zostać przedłużona do 30 kwietnia 2023 r. Placówki opiekuńcze będą zobowiązane do zapewnienia „minimalnych standardów zapobiegania zakażeniom i higieny”.

REKLAMA

Aby uniknąć „wąskich gardeł” w przypadku kolejnej fali epidemii, wolne i zajęte łóżka na oddziałach szpitalnych będą zgłaszane i rejestrowane na poziomie centralnym – szpitale będą zobowiązane do codziennej weryfikacji tych danych. Plan ministerstwa zdrowia zakłada również bieżącą, pełną rejestrację wszystkich (a nie jak dotychczas, jedynie pozytywnych) wyników testów PCR.

Straszą nowym wariantem

„Uważam, że będziemy mieć duże trudności z wariantem BA.5, który obecnie się rozprzestrzenia. Spodziewam się bardzo dużej liczby przypadków, co może również doprowadzić do przeciążenia infrastruktury krytycznej. Tego się obawiam” – skomentował minister zdrowia w piątek wieczorem w programie ARD „Tagesthemen”.

W piątek komisja ekspertów przedstawiła długo oczekiwany raport na temat skuteczności dotychczasowych środków ochrony przed koronawirusem. Wynika z niego, że środek ochronny, jakim jest noszenie maski, może nadal być pomocny w walce z koronawirusem. „Jednak co do wielu innych stosowanych wcześniej środków ochrony komisja postawiła duże znaki zapytania, uznając, że ze względu na brak wystarczających danych nie jest możliwa wiarygodna ocena” – pisze dpa.

Lauterbach potwierdził także, że wraz z ministrem sprawiedliwości Marco Buschmannem (FDP) chcą teraz „szybko wypracować przepisy, które pozwolą na lepszą ochronę obywateli jesienią i zimą”.

Europa staje się ponoć „epicentrum” nowej epidemii. Są różnice z odmianą z Afryki

REKLAMA