Będą zmiany w sposobie głosowania do Sejmu? Kaczyński: „Jest pociągający plan, żeby…”

Grójec, 12.07.2022. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński na spotkaniu w Zespole Szkół im. AK Obwodu „Głuszec” w Grójcu, 12 bm. z mieszkańcami miasta. (ps/dw) PAP/Paweł Supernak
Grójec, 12.07.2022. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński na spotkaniu w Zespole Szkół im. AK Obwodu „Głuszec” w Grójcu, 12 bm. z mieszkańcami miasta. (ps/dw) PAP/Paweł Supernak
REKLAMA

Podczas spotkania z wyborcami w Płocku na Mazowszu Jarosław Kaczyński mówił o możliwych zmianach w sposobie głosowania do Sejmu.

Czyżby był to jakiś ukłon w stronę Pawła Kukiza? Choć prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, nie mówi dokładnie o Jednomandatowych Okręgach Wyborczych, które są oczkiem w głowie lidera Kukiz’15, to zmiany, o których wspomina, zbliżają polski system głosowania do tego, który wymarzył sobie muzyk.

– Jest pociągający taki plan, żeby w okręgu senackim byli też posłowie, a także radni do województwa wybierani, bo wtedy to będzie jakby bliżej społeczeństwa, nie będzie tak jak w jednomandatowych, ale będzie bliżej społeczeństwa, ale to jest w tej chwili tylko kwestia dyskusji i zobaczymy co z tego wyniknie –
powiedział Jarosław Kaczyński w Płocku.

REKLAMA

Dalej prezes PiS mówił m.in. o „Piątce dla zwierząt”, która nazywana była także „Piątką Kaczyńskiego”. Program, który niegdyś firmował własną twarzą, teraz uważa za chybiony.

– Ten pomysł [Piątka dla zwierząt] okazał się chybiony, był źle przyjęty przez dużą część społeczeństwa, także naszego elektoratu, trochę niezrozumiany, ale to nie będziemy to tego wracać, natomiast w tym wielkim programie wsparcia dla hodowli, który został teraz dzięki naszemu komisarzowi Wojciechowskiemu stworzony, będzie 15 miliardów złotych na rozwój hodowli – powiedział Kaczyński.

Prezes PiS został także spytany o to, czy jest ziarno prawdy w planach wymiany premiera Mateusza Morawieckiego na Mariusza Błaszczaka.

– Nie ma. – uciął krótko spekulacje prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Wołyń i podejście polskich władz. Zychowicz OSTRO: Nie musimy naginać własnej historii, żeby zrobić im przyjemność

REKLAMA