Czeczeńscy separatyści wsparli Ukrainę. „Car umarł, Stalin umarł i Putin też umrze”

Pałac prezydencki w Groznym, styczeń 1995. Foto: Michaił Jewstafiew
Pałac prezydencki w Groznym, styczeń 1995. Foto: Michaił Jewstafiew / WikiMedia
REKLAMA

Choć wojska Republiki Czeczenii – autonomii należącej do Federacji Rosyjskiej – wspomagają „specjalną operację” Putina, to nie wszyscy Czeczeni stoją po stronie Rosji. Grupa żołnierzy, którzy marzą o niepodległości swojej ojczyzny, wsparła Ukrainę w walce z najeźdźcą.

Tak zwani „kadyrowcy”, czyli podległe Ramzanowi Kadyrowi wojska Republiki Czeczenii, uczestniczą w rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Sam przywódca autonomii nie ukrywa tego, a w swoich mediach społecznościowych grozi państwom Zachodu, że również i na nie przyjdzie czas.

REKLAMA

Pisaliśmy o tym szerzej: Kadyrow grozi: „Pierwsza w kolejce po zdobyciu Kijowa jest Polska” [VIDEO]


Czeczenia to jednak nie tylko Ramzan Kadyrow i jego fanatyczni zwolennicy, którzy są radykalnie prorosyjscy. Jeszcze niedawno, bo w latach 90., Czeczeni próbowali odbić swoją ojczyznę z rąk Rosji. Choć ponieśli porażkę, to zwolennicy tamtych bojowników wciąż żyją.

Teraz grupa żołnierzy-separatystów postanowiła wesprzeć zaatakowaną przez Federację Rosyjską Ukrainę. Bataliony Dżochara Dudajewa i Szejka Mansura stanęły po stronie Kijowa.

– W carskiej Rosji generał Jermałow ukradł nam wszystko. Ale my go przeżyliśmy. Stalin umarł. Putin umrze. My przeżyjemy tych ludzi – powiedział w wywiadzie dla radia NPR jeden z czeczeńskich żołnierzy.

Żołnierz w czasie I wojny czeczeńskiej miał 13 lat. Jego rodzinną wioskę, Samaszki, Rosjanie zrównali z ziemią. – Rosja zniszczyła wszystko, co miałem. Dorastałem na wojnie, a wojna ukształtowała mnie pod każdym względem – mówi.

– Gdybym urodził się w Ameryce lub Kanadzie, nie przyjechałbym do Ukrainy. Ale ponieważ Rosja zabrała mi wszystko, muszę stawiać opór. Nic innego nie ma znaczenia – dodaje.

Inny żołnierz wspomina bestialstwo rosyjskich żołnierzy w Czeczenii w latach 90. i stwierdza, że czuje moralny obowiązek stanięcia po stronie Ukraińców.

– Tragedie Ukrainy w Buczu i Mariupolu są niczym w porównaniu z tym, czego doświadczyliśmy, dorastając. Rosjanie zrównali z ziemią nasze miasta i wioski (…), kiedy straciliśmy nasz dom, a cały świat milczał – stwierdził.

Amerykańska telewizja Fox News stwierdza, że ta sytuacja jest niezwykle groźna dla Rosja, bo może być zarzewiem kolejnej wojny domowej w Czeczenii.

– Znamy pozycje wroga, wiemy, gdzie są rosyjskie bazy wojskowe – przyznał rzecznik Batalionu Szejka Mansura Islam Belokiew w wideo pokazanym w tym tygodniu przez Fox News.

REKLAMA