Przyczyny śmierci ucznia, który nagle zasłabł na lekcji

Ambulans. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP
Ambulans. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP
REKLAMA

Na początku kwietnia 15-letni uczeń jednej ze szkół we Wronkach w Wielkopolsce zasłabł w czasie lekcji. Mimo reanimacji chłopak zmarł. Po kilku miesiącach ujawniono wyniki sekcji zwłok nastolatka.

Do tragedii doszło w miejscowości Wronki w Wielkopolsce. Uczeń szkoły z Zespołu Szkół nr 1 im. Powstańców Wielkopolskich zasłabł podczas lekcji.

REKLAMA

Na miejsce od razu wezwano ambulans. Po przyjeździe karetki ratownicy reanimowali 15-latka, a następnie przewieźli go do szpitala. Niestety chłopaka nie udało się uratować.

Sprawą zajęła się prokuratura, która bada okoliczności i przyczyny śmierci nastolatka. Zlecono przeprowadzenie sekcji zwłok, na której wyniki trzeba było czekać kilka miesięcy.

O przyczynach śmierci 15-letniego ucznia z Wronek poinformowało „Radio Poznań”. Okazuje się, że chłopak miał niewykrytą wcześniej wadę serca.

– Prokurator otrzymał już pełną opinię biegłego medycyny sądowej – powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, Łukasz Wawrzyniak. – Bezpośrednią przyczyną zgonu młodego mężczyzny było nagłe zatrzymanie krążenia o podłożu chorobowym. Sekcja ujawniła brak obrażeń zewnętrznych – dodał.

W krwi 15-latka nie wykryto natomiast ani alkoholu, ani narkotyków. – Mogę jeszcze powiedzieć, że krew młodego człowieka została poddana badaniom histopatologicznym, chemicznym i toksykologicznym i te badania nie wykazały obecności alkoholu ani też narkotyków we krwi – powiedział rzecznik.

Kaczyński wszystko pomieszał

REKLAMA