Prezes Wolnościowców i poseł Konfederacji Artur Dziambor był gościem w Radiu Gdańsk. Polityk mówił m.in. o sytuacji ukraińskich uchodźców w Polsce.
Na początku rozmowy Artur Dziambor wypowiedział się na temat Krajowego Planu Odbudowy. Lider Konfederacji na Kaszubach uważa, że jego formacja od samego początku miała rację, co do KPO.
Unia Europejska nigdy nie miała być superpaństwem
– Od początku mówiliśmy, że wejście w ten układ jest dla nas nieopłacalne. Jak widać, mieliśmy rację. Wyszło na nasze. Polska musi się naginać, z nadzieją, że Ursula von der Leyen rzuci nam jakiś okruszek – twierdzi Dziambor.
Dalej lider Wolnościowców mówi, że „Krajowy Plan Odbudowy to jeden wielki kredyt”. – Pani Ursula von der Leyen mówi nam, że mamy w Polsce mieć tak, jak ona sobie wymyśliła. Unia Europejska nigdy nie miała być superpaństwem – twierdzi Dziambor.
Obowiązek obowiązkiem, a interesy interesami
Polityk wypowiedział się także na temat sytuacji ukraińskich uchodźców w Polsce. Konfederata uważa, że dobrze, iż polscy obywatele rzucili się, by pomagać Ukraińcom, ale państwo nie powinno łożyć na utrzymanie uchodźców.
– W wielkim zrywie rzuciliśmy się, by pomóc Ukrainie. Rozumiem, że jest potrzeba i musimy zająć się tymi ludźmi. Mamy taki obowiązek. Ale powinniśmy dogadać się z Ukrainą, że nasze firmy będą preferowane w momencie odbudowywania – uważa Dziambor.
Wakacje kredytowe? Zły pomysł
– Rzuciliśmy się na masową pomoc i inwestowanie w ukraińskich uchodźców na bardzo długą metę. Było to zrozumiałe przez pierwsze miesiące, ale teraz minęło trochę czasu. Ci ludzie powinni być w pracy. Nie powinni być biorcami socjalu – dodaje dalej polityk.
Dziambor skrytykował także pomysł „wakacji kredytowych”. Poseł z Gdyni uważa, że „Polacy są bardzo zadowoleni doraźnie, ale będą niezadowoleni w dłuższym terminie”.
Andrzej Duda: To nie tylko Putin. Rosyjskie społeczeństwo jest TYM przesiąknięte