
Rosyjska strona twierdzi, że na Ukrainie zniszczyła magazyn z bronią dostarczoną przez Polskę. Polskie MSZ nie potwierdza tych doniesień.
We wtorek wieczorem rosyjskie rakiety uderzyły w obiekty znajdujące się zaledwie 15 kilometrów od granicy polsko-ukraińskiej.
Ukraińska strona potwierdza, że rosyjskie wojska przeprowadziły atak rakietowy na powiat czerwonogrodzki.
„Rosyjski pocisk manewrujący trafił we wtorek w system rakietowy w obwodzie lwowskim na zachodzie Ukrainy. Pozostałe siedem rosyjskich rakiet zostało strąconych” – poinformowało dowództwo sił powietrznych Ukrainy na Facebooku.
Z informacji podanych przez Maksyma Kozyckiego, szefa władz obwodu lwowskiego wynika, że w powiecie czerwonogrodzkim miały miejsce dwie eksplozje na terenie obiektu wojskowego. Więcej szczegółów nie podał.
Rosja: zniszczyliśmy broń z Polski
Rosyjska strona twierdzi z kolei, że przeprowadziła skuteczny atak, który doprowadził do zniszczenia magazynu broni z Polski.
„Rosyjskie ataki wojskowe z użyciem precyzyjnych pocisków dalekiego zasięgu z powietrza zniszczyły bazę w obwodzie lwowskim, w której przechowywano broń i amunicję zagranicznej produkcji otrzymaną przez Ukrainę z Polski” – brzmi komunikat rosyjskiego Ministerstwa Obrony, który przytacza agencja RIA Novosti.
„Wysokoprecyzyjne pociski dalekiego zasięgu wystrzeliwane z powietrza w pobliżu wsi Radechów w obwodzie lwowskim zniszczyły bazę magazynową z bronią i amunicją wyprodukowaną za granicą, dostarczonymi reżimowi kijowskiemu z Polski” – dodano.
Brak potwierdzenia
O sprawie pisze agencja Reutera, która podkreśla, że na ten moment nie jest w stanie zweryfikować informacji rosyjskiego resortu.
O komentarz poproszono także rzecznika polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Łukasz Jasina powiedział, że nie ma żadnych informacji na ten temat i nie może niczego potwierdzić.
Ekspert wyjaśnia, kto ma przewagę uzbrojenia i sprzętu wojskowego na Ukrainie