Postępy religii klimatyzmu w USA

Wiceprezydent USA Kamala Harris. / Foto: PAP
Wiceprezydent USA Kamala Harris. / Foto: PAP
REKLAMA

Amerykański Senat uchwalił projekt ustawy o ochronie klimatu, większością zaledwie jednego głosu. Będzie to kosztowało podatników 430 miliardów dolarów. Ustawa reguluje masowe inwestycje w ochronę klimatu, a także w opiekę medyczną. To rzecz jasna projekt zaproponowany przez Demokratów, który zakłada wyższe podatki dla korporacji i dla osób najlepiej zarabiających.

Senat zagłosował 51-50 za przejściem do dalszych prac legislacyjnych. Republikanie nie pękli, ale zadecydował głos wiceprezydent USA Kamali Harris, która z racji funkcji przewodniczy Senatowi.

REKLAMA

Lider Republikanów w Senacie Mitch McConnell krytykował m.in. przepis dotyczący negocjowania cen leków, porównując go do przeszłych prób „ustalania cen” przez kraje takie jak Kuba, Wenezuela i były Związek Sowiecki.

„Taka polityka przyniesie świat, w którym o wiele mniej nowych leków i terapii zostanie wynalezionych w pierwszej kolejności, ponieważ firmy ograniczą badania i rozwój” – mówił McConnell.

Lider Demokratów Chuck Schumer zachwalał: „ustawa, gdy zostanie uchwalona, spełni wszystkie nasze cele: walkę ze zmianami klimatycznymi, obniżenie kosztów opieki zdrowotnej, zamknięcie luk podatkowych nadużywanych przez bogatych i zmniejszenie deficytu”.

Demokraci przedstawili ustawę jako narzędzie do walki z inflacją, która jest głównym zmartwieniem amerykańskich wyborców w tym roku. Liczą, że da im to dodatkowe głosy w wyborach parlamentarnych.

REKLAMA