W Czechach w tym roku inflacja na poziomie 16%, ale większy wzrost gospodarczy

Czeska granica.
Czeska granica. (Fot. PAP)
REKLAMA

Ministerstwo Finansów Republiki Czech zrewidowało 20 sierpnia swoje wcześniejsze prognozy gospodarcze. Podano, że Czesi spodziewają się teraz inflacji w roku 2022 na poziomie 16,2%. O ile inflacja wyniesie 16,2% w tym roku, to w 2023 prognozuje się już tylko 8,8%.

Częściowo lepsza prognoza dotyczy w 2022 r. poziomu wzrostu gospodarczego. Tutaj Ministerstwo Finansów spodziewało się wzrostu PKB zaledwie o 1,2%. Przed kryzysem mówiono o wzroście na poziomie 4,3%. Obecnie prognozuje wzrost gdzieś tak „po środku”, czyli o 2,2%. Zrewidowano jednak w dół prognozę na przyszły rok. Zamiast 3,6% wzrostu PKB, ma być zaledwie 1,1%.

REKLAMA

Przed wakacjami swoje prognozy ogłosiło Czeskie Stowarzyszenie Banków. Obniżyło swoje szacunki dotyczące czeskiego wzrostu gospodarczego na 2022 r. z 3,7% do 1,8% PKB. Według tego stowarzyszenia na wzrost gospodarczy będą miały wpływ reperkusje wojny na Ukrainie, problemy z łańcuchami dostaw i inflacja.

Stowarzyszenie oczekiwało jednak, że w przyszłym, 2023 roku gospodarka Czech wzrośnie o 2,8%. Ministerstwo jest tu ostrożniejsze.

Przy okazji zapowiedziano Czechom działania na rzecz regulacji cen paliw. Ministerstwo finansów podejmie decyzję o wprowadzeniu regulacji cen w najbliższych tygodniach. Chce zmusić stacje benzynowe do obniżenia marż i szybszej reakcji na spadki cen hurtowych. Przygotowano nawet regulamin określający maksymalną wysokość marży stacji benzynowej oraz maksymalną wysokość cen przy dystrybutorze.

Ceny paliw zaczęły spadać w lipcu, ale zauważono, że nie przekłada się na to ceny detaliczne, bo wzrosły marże. Według urzędników marża na benzynę 95 wzrosła do 5,6 korony, a w ubiegłym roku wynosiła 2,55 korony. Mówiono nawet o „zmowie kartelowej”.

REKLAMA