Socjalistyczna ekstaza Morawieckiego. Kolejne dopłaty do ciepła

Mateusz Morawiecki. Foto: PAP
Mateusz Morawiecki. Foto: PAP
REKLAMA

Prawo i Sprawiedliwość jest współodpowiedzialne za kryzys energetyczny, który mocno dotknie Polaków w nadchodzącym sezonie jesienno-zimowym. Rząd nie widzi innego rozwiązania, niż kolejne dopłaty do ogrzewania. Przyjęto właśnie projekt ustawy.

Mechanizmem dopłat mają zostać objęte gospodarstwa domowe, które ogrzewają domy gazem LPG, drewnem, pelletem lub olejem opałowym. Projekt przewiduje też rekompensaty dla ciepłowni za ograniczenie podwyżek cen ciepła.

REKLAMA

Pieniądze – 13,7 mld zł – otrzymają także samorządy. Mogę je wydać na co chcą, choć premier Mateusz Morawiecki sugeruje, by wydały na dopłaty do ciepła.

Środki, które przeznaczymy dla samorządów, blisko 13,7 mld zł mogą być wydane w sposób elastyczny. Mogą zrekompensować ubytki w dochodach bieżących, czyli na wydatki bieżące, mogą służyć na inwestycje, mogą być przeznaczone na różnego rodzaju podwyżki, także mogą i powinny być przeznaczone na dodatki do ciepła, ciepła systemowego, rekompensaty podwyżek do ciepła po to, by mieszkańcy mogli korzystać z tańszego ciepła, tańszej energii, a więc na dopłaty do węgla, dopłaty do ciepła – powiedział Morawiecki.

Nowe środki mają nie tylko pomóc w wydatkach bieżących, ale także pomóc w kłopotach energetycznych, ciepłowniczych. Dlatego chcemy nakłonić jednostki samorządu terytorialnego, by w najbliższych latach 15 proc. tych dodatkowych pieniędzy przeznaczyły na poprawę efektywności energetycznej i ograniczenie kosztów zakupu energii, energii cieplnej, które ponoszą odbiorcy – stwierdził szef rządu.

Dopłaty co ciepła

Jak wynika z opublikowanych wcześniej założeń do projektu, gospodarstwa domowe, których główne źródło ciepła zasilane jest pelletem drzewnym, drewnem kawałkowym, skroplonym gazem LPG, olejem opałowym otrzymają jednorazowe dodatki. Jednorazowy dodatek wyniesie: 3 tys. zł w przypadku gdy głównym źródłem ciepła jest kocioł na paliwo stałe zasilany pelletem drzewnym albo innym rodzajem biomasy; 1 tys. zł gdy głównym źródłem ciepła jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia albo piec kaflowy na paliwo stałe, zasilany drewnem kawałkowym; 500 zł w przypadku gdy głównym źródłem ciepła jest kocioł gazowy zasilany skroplonym gazem LPG, a 2 tys. zł w przypadku gdy głównym źródłem ciepła jest kocioł olejowy.

Warunkiem koniecznym do uzyskania dodatku dla gospodarstwa domowego będzie potwierdzenie uzyskania wpisu lub zgłoszenie źródła ogrzewania do centralnej ewidencji emisyjności budynków (CEEB).

Wcześniej wprowadzono także dodatek na węgiel – jednorazowo 3 tys. zł.

Według minister Anny Moskwy ustawa zostanie przegłosowana w Sejmie na początku września, a do podpisu na biurko prezydenta trafi w październiku.

REKLAMA