
Będzie bolało. Podwyżki za energię, które wkrótce uderzą w Polaków, są szokujące. Jeden ze sklepikarzy, po piśmie od Taurona o zmianie stawek za prąd, wyliczył, że jego rachunki wzrosną z 4 tys. zł do 14 tys. zł miesięcznie.
Do firm i sklepów trafiły właśnie pisma z Tauronu o zmianie stawek na energię elektryczną od września 2022 roku.
Zmienne stawki energii elektrycznej mają wynosić 2,18 zł za kWh w strefie I w taryfie C11. Dotyczczasowe stawki w tej strefie i tej taryfie opiewały na 37 groszy za kWh. Oznacza to wzrost o 489 proc.!
Jak podaje portal dlahandlu.pl, oznacza to kolosalne podwyżki za prąd dla małych firm. Z obliczeń jednego z właścicieli sklepów wynika, że jego rachunki wzrosną z dotychczasowych 4 tys. zł do 14 tys. zł miesięcznie. Nie będzie miał wyjścia i podniesie ceny, czyli finalnie zapłacimy wszyscy w wyższych cenach produktów.
Podwyżki za czynsz
Drożyzna w Polsce narasta. Ceny rosną nie tylko w sklepach, nie tylko za prąd, ale także we wspólnotach mieszkaniowych.
„Business Insider” opisał niedawno sytuację pana Waldemara z Polanowa. Dostał on pismo od wspólnoty mieszkaniowiec, w którym wyszczególniono za co i o ile podrożeją opłaty.
Ponad czterokrotnie wzrosła na przykład opłata za podgrzanie wody. W grudniu ub.r. pan Waldemar Płacił 37,76 zł za metr sześcienny. Teraz będzie płacił za metr sześcienny aż 172 zł.
Doliczając do tego inne podwyżki, miesięcznie czynsz za własne mieszkanie będzie go już kosztował 1400 zł.
Podobnie jest na przykład w Koszalinie, gdzie ogrzewanie podrożało aż o 79 proc.