
Janusz Korwin-Mikke, prezes partii KORWiN i założyciel Najwyższego Czasu! od samego początku wojny na Ukrainie stara się kierować własnym rozsądkiem, a nie emocjami. Prezes ujawnił, kogo popiera w konflikcie, choć „z najwyższym obrzydzeniem”.
„Państwa nie mają przyjaźni – tylko interesy” – przypomina w mediach społecznościowych Janusz Korwin-Mikke. Prezes partii KORWiN ujawnił, kogo popiera w wojnie rosyjsko-ukraińskiej.
„Dlatego popieram w tej wojnie rezunów [Ukraińców – red.] przeciwko orkom [Rosjanom – red.] – ale z najwyższym obrzydzeniem” – napisał polityk na swoim Twitterze.
Korwin-Mikke twierdzi, że podobnie zachowałby się w latach 30-tych. „Podobnie w 1939 roku poszedłbym z całym Anty-KomInternem przeciwko Sowietom – ale też z najwyższym obrzydzeniem: z socjalistą Hitlerem na czele?” – napisał.
"Państwa nie mają przyjaźni – tylko interesy". Dlatego popieram w tej wojnie rezunów przeciwko orkom – ale z najwyższym obrzydzeniem. Podobnie w 1939 roku poszedłbym z całym Anty-KomInternem przeciwko Sowietom – ale też z najwyższym obrzydzeniem: z socjalistą Hitlerem na czele? pic.twitter.com/RbymvDsnU1
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) August 26, 2022
Przypomnijmy, że pakt antykominternowski to układ podpisany 25 listopada 1936 roku w Berlinie przez przedstawicieli rządów Niemiec i Japonii.
6 listopada 1937 roku do paktu dołączyło Królestwo Włoch, a później (do 1941 roku): Królestwo Węgier, Mandżukuo, Państwo Hiszpańskie, Carstwo Bułgarii, Dania, Finlandia, Królestwo Rumunii, rządy Państwa Chorwackiego, Republiki Słowackiej oraz marionetkowy chiński rząd Wang Jingweia w Nankinie.
Ziemkiewicz: „Tu się przypadkiem interes USA zbiega z niemieckim”