Wojujący antykatolik w akcji. Czy poseł Nitras założy nowe TKKŚ?

Poseł Sławomir Nitras Zdjęcie: PAP/Piotr Nowak
Poseł Sławomir Nitras Zdjęcie: PAP/Piotr Nowak
REKLAMA

Sławomir Nitras okazuje się coraz bardziej wojującym antykatolikiem. Specjalnie nie dziwi, że w niedzielę zamiast kościoła wybrał obecność na tzw. Campusie Polska Przyszłości w Olsztynie. Co on tam nawygadywał…

Już wcześniej chał „opiłowywać” katolików. Teraz idzie dalej i mówi, że „przywileje Kościoła katolickiego” są mu „nienależne”. Nitras zabierał głos podczas panelu o nazwie „Jak powinny wyglądać relacje państwo-Kościół w XXI wieku?”. Równie dobrze mogłoby go organizować TKKŚ.

REKLAMA

Przypomnijmy, że Towarzystwo Krzewienia Kultury Świeckiej (TKKŚ) powstało w 1969 roku, z połączenia Stowarzyszenia Ateistów i Wolnomyślicieli oraz Towarzystwa Szkoły Świeckiej. Dzielnie wspomagało SB w walce Kościołem i były „kuźnią kadr laickich”, jak się okazuje także dla III RP. Po 1989 TKKŚ zamieniło się już tylko w Towarzystwo Kultury Świeckiej, ale ma szansę się odrodzić.

Nitras krytykował w Olsztynie przede wszystkim konkordat zawarty ze Stolicą Apostolską. Jego zdaniem, gdy go ratyfikowano, była zupełnie inna atmosfera niż dzisiaj. Państwo odcinało się wówczas od przeszłości komunizmu i gwarantowało katolikom po latach prześladowań, prawa i wolność religijną, ale dzisiaj to już podobno „archaizm, bo każdy ma w Polsce takie prawa”.

Zdaniem Nitrasa dzisiaj to „Kościół jest opresyjny” i „ogranicza prawa jednostki”. Rzecz jasna posłowi chodziło o „podważanie praw mniejszości seksualnych”. Proponował zawierać nowe konkordaty, ale np. z… KPH (Kampanią Przeciw Homofobii).

Najlepsze jest to, że Nitras zastrzegł, że nie jest „wojującym antykatolikiem”. Deklarował nawet, że jest katolikiem i może nie chodzi do kościoła, ale codziennie… modli się rano i wieczorem. Konkludował, że w „Polsce konkordat jest archaizmem i powinien być jednostronnie przez Polskę wypowiedziany”.

REKLAMA