Naturalny lek na covid. Obiecujące wyniki badań naukowców z Wrocławia

Olejek eteryczny Źródło: Pixabay
Olejek eteryczny Źródło: Pixabay
REKLAMA

Naukowcy z Politechniki Wrocławskiej na Dolnym Śląsku badają potencjał olejków eterycznych i ekstraktów aromatycznych w leczeniu infekcji covid-19.

Dolnośląscy naukowcy przebadali pół tysiąca olejków eterycznych i ekstraktów aromatycznych pod kątem ich przydatności w leczeniu infekcji covid-19. Badania zespołu, na którego czele stoi prof. Marcin Drąg z Politechniki Wrocławskiej, zostały przedstawione w „Scientific Reports”.

REKLAMA

Polski naukowiec jest laureatem Nagrody FNP. To zespół prof. Drąga jako pierwszy na świecie rozpracował enzym kluczowy dla rozwoju wirusa SARS-CoV-2 – proteazę SARS-CoV-2-Mpro. Ta sama grupa naukowców odkryła również, jak miałby wyglądać szkielet leku na covid-19. Odkrycie dolnośląskich naukowców wykorzystał m.in. koncern Pfizer.

Naturalny lek na covid. Naukowcy badają olejki i aromaty

Obecnie dolnośląscy naukowcy sprawdzają produkty naturalne – olejki eteryczne i ekstrakty aromatyczne – pod kątem przydatności w zwalczaniu covid-19.

Podczas tzw. pandemii producenci takich produktów twierdzili, że pomagają one w walce z wirusem SARS-CoV-2. Choć nie było dowodów na ich skuteczność, to i tak wzrosła sprzedaż niektórych specyfików zapachowych i smakowych pochodzenia naturalnego.

Prof. Drąg wraz z dr. Danielem Strubem postanowili zbadać, czy rzeczywiście może istnieć taki naturalny lek na covid-19. Naukowcy przebadali ponad pół tysiąca olejków i aromatów, sprawdzając, czy któryś z nich zablokuje choć jedno z dwóch białek, kluczowych dla rozwoju koronawirusa.

Naturalny lek na covid-19. Interesujące wyniki badań

Zdecydowana większość produktów okazała się bezużyteczna w walce z infekcją. Wśród kilkuset badanych próbek znalazły się jednak również takie, które wykazują potencjał do bycia przydatnymi w leczeniu koronawirusa.

Chodzi m.in. o olejek eteryczny z liści drzewa mandarynkowego (ang. petitgrain mandarin) i niektóre rezynoidy stosowane w kadzidłach i przemyśle spożywczym.

Podczas badań okazało się, że te ekstrakty hamowały działanie proteaz specyficznych dla wirusa. Nie przeprowadzono jednak jeszcze badań na zwierzętach lub ludziach.

– Żaden z ekstraktów, które badaliśmy, nie jest lekiem. Wskazujemy jedynie kierunki badawcze i drogi, jak można sprawdzać działanie różnych ekstraktów pochodzenia naturalnego – zaznacza lider zespołu badawczego prof. Drąg.

Zdaniem naukowca wyniki badań jego zespołu mogą posłużyć np. do stworzenia płukanki do ust, która blokowałaby rozwój koronawirusa u osób zainfekowanych lub narażonych na infekcję.

Komary tygrysie i 131 przypadków gorączki denga zarejestrowanych od maja

REKLAMA