Rosjanie na manewrach Wostok-2022 „zniszczyli desant wroga” [VIDEO]

Rosyjskie pojazdy opancerzone podczas parady wojskowej w Dniu Zwycięstwa na Placu Czerwonym w Moskwie. Zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP/EPA
Rosyjskie pojazdy opancerzone podczas parady wojskowej w Dniu Zwycięstwa na Placu Czerwonym w Moskwie. Zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP/EPA
REKLAMA

Podczas ćwiczeń „Wostok-2022” wojska rosyjskie „zniszczyły desant pozorowanego wroga”. Odbywało się to na poligonie Uspienowski na wyspie Sachalin. Komunikat ministerstwa obrony o manewrach przekazała 4 września agencja RIA Novosti.

„Zniszczenia wroga” dokonać miały jednostki korpusu wojskowego Wschodniego Okręgu Wojskowego. „Zgodnie z planem manewrów nieprzyjaciel za pomocą dronów i systemów walki elektronicznej próbował potajemnie przeprowadzić taktyczny atak na Sachalin. Jednostki obrony przeciwlotniczej korpusu wojskowego Sił Obrony Powietrznej odkryły cele w postaci wrogich dronów i zniszczyły je z przeciwlotniczych systemów przeciwlotniczych Igła” – podaje komunikat.

REKLAMA

Desant musiał lądować na „niekorzystnych pozycjach”, Rosjanie zaminowali główny węzeł drogowy, a „zmotoryzowane jednostki i czołgi MT-LB i T-80, a także załogi bojowe mobilnej artylerii i wieloprowadnicowych systemów rakietowych, otworzyły ogień do celów imitujących kolumny wrogiego sprzętu pancernego, samochodowego i specjalnego”.

Pod koniec walk „wycofujące się siły wroga użyły jeszcze broni chemicznej”. Była to okazja do przećwiczenia dezynfekcji terenu i sprzętu. Ćwiczenia Wostok-2022 odbywają się od 1 do 7 września 2022 roku. Rosjanie podają, że w manewrach bierze udział ponad 50 000 żołnierzy, 140 samolotów, 60 okrętów wojennych i jednostki wsparcia.

W ocenie Zachodu liczebność jest znacznie mniejsza. Podawane dane mają pokazywać, że „operacja specjalna” na Ukrainie nie zmienia zdolności bojowych armii rosyjskiej, ale nie wydaje się to prawdą. W poprzednich latach ćwiczyło na manewrach Wostok wielokrotnie więcej żołnierzy.

Eksperci twierdzą, że obecne ćwiczenia też odbywają się w kontekście wojny na Ukrainie i służą szkoleniu i mobilizacji żołnierzy, którzy trafią w końcu na front. Rosjanie zaprosili na manewry wojska kilku państw. Są to armie byłych republik Związku Sowieckiego, ale także Chińczycy i Hindusi. Armia Indii ćwiczyła niedawno z Amerykanami. Ich obecność w Rosji tłumaczy się m.in. posiadaniem na wyposażeniu dużej ilości rosyjskiego uzbrojenia.

REKLAMA