Aborcja prawem człowieka?! Polska poparła rezolucję ONZ

REKLAMA

Instytut Ordo Iuris poinformował, że Polska poparła rezolucję ONZ, która uznaje aborcję za prawo człowieka i promuje „język oparty na ideologii gender”.

Rezolucja pt. „Współpraca międzynarodowa w zakresie dostępu do wymiaru sprawiedliwości, środków zaradczych i pomocy dla ofiar przemocy seksualnej”, która uznaje aborcję za prawo człowieka i promuje genderyzm, uzyskała poparcie państwa polskiego – informuje Ordo Iuris.

REKLAMA

Przed głosowaniem Instytut Ordo Iuris apelował do Prezydenta RP i Stałego Przedstawiciela RP przy ONZ, by Polska sprzeciwiła się rezolucji.

ONZ wzywa państwa do pilnego zapewnienia promowania i ochrony „praw seksualnych i reprodukcyjnych” oraz „bezpiecznej aborcji”.

30 państw zgłosiło sprzeciw

Rezolucji sprzeciwiło się 30 państw – m.in. Nigeria, której przedstawiciele zaznaczali, że aborcja nie może być prawem człowieka i Malezja.

Stały Przedstawiciel Republiki Czeskiej, który reprezentował państwa Unii Europejskiej, po przyjęciu projektu doprecyzował, że „w rezolucji nakreślono szereg konkretnych działań, które państwa członkowskie powinny podjąć w celu ustanowienia skutecznych mechanizmów rozliczalności i pomocy, zarówno na poziomie krajowym i międzynarodowym”.

Czech potwierdził potwierdził zobowiązanie UE do „promowania, ochrony i realizacji prawa każdego do pełnej kontroli oraz swobodnego i odpowiedzialnego decydowania w sprawach dotyczących ich seksualności oraz zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego, bez dyskryminacji, przymusu lub przemocy”.

Przedstawiciel Unii zaznaczył, że „UE podkreśla również potrzebę powszechnego dostępu do wysokiej jakości i przystępnych cenowo informacji na temat zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego, edukacji, w tym kompleksowej edukacji seksualnej, oraz usług zdrowotnych”.

Polska nie poparła sprzeciwu wobec rezolucji

Podczas głosowania Polska nie stanęła po stronie państw zgłaszających poprawki. Stały przedstawiciel RP przy ONZ miał świadomość, że uchwalana rezolucja zagraża suwerenności Polski i jest niezgodna z polskim prawem.

– Polityczna presja, z jaką język tej rezolucji został narzucony przez jedną grupę państw – ignorując dążenie do wspólnego konsensusu w sprawie opracowania skutecznego dokumentu w zakresie pomocy ofiarom przemocy – stanowi zmarnowaną szansę dla Polski do obrony swojego prawa krajowego oraz suwerenności w decydowaniu o regulacjach dotyczących aborcji. Przede wszystkim jest to jednak stracona okazja do obrony – wraz z wieloma innymi delegacjami – nienarodzonego życia ludzkiego, potępienia i powstrzymania bezprawnych nacisków na propagandę przemysłu aborcyjnego, a także zapewnienia, że nienarodzone dzieci nie mogą być wykluczone z prawa do życia, zgodnie z prawem międzynarodowym – podkreśliła Veronica Turetta, analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.

– Co więcej, milczenie Polski i Węgier przy zajmowaniu stanowiska na arenie międzynarodowej, oznaczało niezrealizowanie zobowiązania podjętego w Deklaracji Konsensusu Genewskiego do obrony praw podstawowych i walki o przywrócenie prawdziwego znaczenia pojęcia prawa człowieka – dodaje.

W nowym rządzie Wielkiej Brytanii nie będzie białych mężczyzn? Lewicowe media w ekstazie

REKLAMA