Niedzielski ratuje się lekarzami ze Wschodu

Minister Zdrowia Adam Niedzielski. / foto: PAP
Minister Zdrowia Adam Niedzielski. / foto: PAP
REKLAMA

Mamy dziś już ponad 2 tys. nowych lekarzy z zagranicy w polskim systemie zdrowia – to przede wszystkim lekarze z Ukrainy i z Białorusi – powiedział w czwartek w Karpaczu minister zdrowia Adam Niedzielski.

„Minister pandemii” Adam Niedzielski przyznał, że w Polsce jest problem w postaci braku kadr w szpitalnictwie.

REKLAMA

– To jest problem, który może być rozwiązywany w sposób długookresowy. Mówię tutaj o zwiększaniu liczby studentów, którzy studiują na kierunkach lekarskich i ten proces nieprzerwanie realizujemy, jako formacja polityczna, od 2016 r. W tej chwili mówimy o zwiększeniach studentów o tysiące osób – mówił Niedzielski podczas konferencji prasowej w Karpaczu, gdzie odbywa się XXXI Forum Ekonomiczne. Zwrócił przy tym uwagę, że wykształcenie lekarza trwa co najmniej 10 lat.

Szef MZ wskazał, że drugi element, który ma rozwiązać problemy kadrowe w polskich szpitalach, to regulacje płacowe powodujące, że personel medyczny nie będzie rezygnował z pracy w placówkach służby zdrowia.

– Jeszcze kilka lat temu lekarze w dużej liczbie jeździli za granicę, a nam się udało ten proces wyhamować – twierdził.

Niedzielski podkreślił też, że zostały wprowadzone uproszczone tryby sprowadzania lekarzy z zagranicy.

– Do dziś, od roku, mamy ponad 2 tys. nowych lekarzy. Połowa z tych 2 tys. to lekarze z Ukrainy, a druga połowa to lekarze z Białorusi – mówił Niedzielski.

Niedzielski chce odbudowywać ukraińską służbę zdrowia

REKLAMA