Zaczyna się. Nowy horrendalny podatek w imię „walki z globalnym ociepleniem”

Podatki.
Podatki - zdj. ilustracyjne. (Fot. Pixabay)
REKLAMA

Holandia drastycznie podwyższa podatek lotniczy dla każdego pasażera wylatującego z kraju. Oznacza to, że taniego podróżowania nie będzie. W ten sposób urzędnicy – jak przekonują – walczą z globalnym ociepleniem.

Od 2023 roku każdy bilet na wylot z Holandii będzie obciążony podatkiem w wysokości 28,58 euro, czyli ok. 135 zł. Podatkiem – przynajmniej na razie – nie będzie obłożony przylot do Holandii ani lot transferowy, czyli z przesiadką w Amsterdamie.

REKLAMA

W praktyce oznacza to koniec tanich lotów. W promocjach można było kupić bilet z Holandii do Polski czy w inne miejsca Europy nawet za 40-60 zł. Za kilka miesięcy 2-3 razy więcej będzie wynosił sam podatek za zakup biletu.

Władze tłumaczą to tak, że dzięki horrendalnie wysokiemu podatkowi ludzie nie będą latać na krótkich trasach, bo to się nie będzie opłacać. A jak nie będą latać, to się globalne ocieplenie zatrzyma, więc wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie. Naiwność ekolewaków nie zna granic.

Holandia jest europejskim przodownikiem w kwestii osławionej walki ze zmianami klimatu. Od kilku miesięcy ostro protestują tam rolnicy, których hodowle są w praktyce przeznaczone do likwidacji, a jako pretekst podaje się globalne ocieplenie.

W ramach bohaterskiej walki z klimatem, na autostradach ograniczono dozwoloną maksymalną prędkość w ciągu dnia do 100 km/h (ze 130 km/h). To ma sprawić, że do atmosfery dostanie się mniej tlenku azotu.

Niektóre holenderskie miasta zakazały już w przestrzeni publicznej reklam produktów i usług związanych z paliwami kopalnymi. Chodzi tutaj m.in. o zakaz reklamy samochodów spalinowych czy wakacyjnych lotów. Dodatkowo pierwsze miasto zakazało reklamy mięsa. A to dopiero początek zmian wprowadzanych pod pretekstem walki z globalnym ociepleniem. Taką przyszłość szykują nam tzw. elity, a wszystko rzekomo dla naszego dobra.

Idą za ciosem. Po zakazie reklamy mięsa zakazują reklamy TEGO

REKLAMA