
Krzysztof Mejer i Michał Pierończyk, którzy zmierzą się w drugiej turze przedterminowych wyborów prezydenta Rudy Śląskiej, podziękowali mieszkańcom za poparcie w pierwszej turze i zachęcają do głosowania na nich za niespełna dwa tygodnie.
Poseł PiS Marek Wesoły, który w niedzielnym głosowaniu zajął trzecie miejsce, oświadczył, że wynik ten przyjmuje „z dużym smutkiem, ale też z pokorą”.
W niedzielnych wyborach na Pierończyka zagłosowało 11 590 osób – 36,41 proc., a na Mejera – 8 547 – 26,85 proc. Obaj byli wiceprezydenci startowali z własnych komitetów. Byli współpracownikami zmarłej w czerwcu tego roku prezydent Rudy Śląskiej Grażyny Dziedzic, która prezydentem Rudy Śląskiej była od 2010 r.
Trzecie miejsce, z wynikiem 8 406 głosów (26,41 proc.) zajął poseł Wesoły – popierany przez PiS, ale również startujący z własnego komitetu.
– Drodzy rudzianie, dziękuję za oddane na mnie głosy w I turze, teraz przed nami II tura. Chcę być prezydentem wszystkich rudzian, dlatego będę zabiegał o głosy wszystkich mieszkańców naszego miasta. Zapraszam do głosowania już za dwa tygodnie – powiedział Pierończyk w nagraniu opublikowanym na Facebooku.
Za wszystkie oddane głosy podziękował także Mejer, który wyraził zadowolenie z wejścia do drugiej tury i podziękował kontrkandydatom. Zachęcał do pójścia do urn za dwa tygodnie i wybór kandydata, „który wyznaczy dobry kierunek dla Rudy Śląskiej”. Mejer wraził zaniepokojenie niską frekwencją w pierwszej turze.
– To są bardzo ważne wybory dla Rudy Śląskiej. Pamiętajmy, że decydujemy o przyszłości naszego miasta na najbliższych lat – podkreślił Mejer i wyraził przekonanie, że ten z kandydatów, który zwycięży za niespełna dwa tygodnie ma duże szanse wygrać także kolejne wybory.
Głos zabrał także poseł Wesoły. „Kochani Mieszkańcy Rudy Śląskiej, niestety głosami Wyborców nie znalazłem się w drugiej turze wyborów. Przyjmuję ten wynik przede wszystkim z dużym smutkiem, ale też z pokorą. Wybory to święto demokracji, a demokrację zawsze trzeba szanować” – oświadczył na Facebooku.
Także on podziękował mieszkańcom, którzy poszli do urn i oddali na niego głos, a także swojemu sztabowi, rodzinie i współpracownikom. Wesoły pogratulował także pozostałym kandydatom, przede wszystkim tym, którzy znaleźli się w drugiej turze. „Życzę uczciwej i merytorycznej rywalizacji, a zwycięzcy życzę tego, aby przede wszystkim dla dobra Rudy Śląskiej zrealizował wszystkie swoje obietnice wyborcze” – napisał poseł.
O fotel prezydenta Rudy Śląskiej ubiegało się w niedzielę siedmioro kandydatów. Uzyskali następujące wyniki:
- Paweł Dankiewicz (Komitet Wyborczy Wyborców Paweł Dankiewicz Nowa Polska) – 567 głosów (1,78 proc.);
- Krzysztof Mejer (KWW Krzysztofa Mejera) – 8 547 głosów (26,85 proc.);
- Jolanta Milas (KWW Ruda Śląska w Centrum) – 562 (1,76 proc.);
- Maciej Mol (KW Pl! SP) – 1 366 (4,29 proc.);
- Michał Pierończyk (KWW Michała Pierończyka Współpraca i Rozwój) – 11 590 (36,41 proc.);
- Krzysztof Toboła (KWW Krzysztofa Toboły) – 789 (2,47 proc.);
- Marek Wesoły (KWW Marka Wesołego) – 8 406 (26,41 proc.).
Frekwencja wyniosła 31,55 proc. Druga tura wyborów w Rudzie Śląskiej odbędzie się 25 września.
Wyniki wyborów w Rudzie Śląskiej skomentował na Twitterze redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” Tomasz Sommer. „Wyniki wyborów w Rudzie Śląskiej to memento dla PiS, które nie wprowadziło do drugiej tury swojego kandydata oraz dla Konfederacji, której w ogóle nie udało się go wystawić″ – napisał.
Wyniki wyborów w Rudzie Śląskiej to memento dla PiS, które nie wprowadziło do drugiej tury swojego kandydata oraz dla Konfederacji, której w ogóle nie udało się go wystawić
— Tomasz Sommer (@1972tomek) September 12, 2022
Wpadka Konfederacji. Modzelewska nie będzie kandydować w Rudzie Śląskiej