Białorusini uhonorowali zdrajcę Emila Czeczkę. Na nagrobku jest błąd [FOTO]

Dezerter z Wojska Polskiego Emil Czeczko.
Dezerter z Wojska Polskiego Emil Czeczko.
REKLAMA

Białorusini pochowali dezertera z polskiego wojska Emila Czeczkę na polskim cmentarzu wojskowym w Dołhinowie. Odłsonięto nagrobek, który rzekomo nadesłali „przyjaciele z Polski”. Na nagrobku są jednak błędy.

Czeczko zdezerterował z polskiej armii w grudniu ub.r. Młody polski żołnierz przedostał się na białoruską stronę granicy i poprosił o azyl polityczny.

REKLAMA

Czeczko najpewniej bał się konsekwencji problemów prawnych, jakich wcześniej narobił sobie w Polsce. Po przejściu na stronę białoruską stał się maskotką białoruskiej propagandy. W wywiadach twierdził m.in., że Polacy strzelają do nielegalnych imigrantów albo że ma ochotę wyrzucić polską flagę do toalety.

Emil Czeczko nie żyje. Tak wygląda grób dezertera

W połowie marca gruchnęła wiadomość, że Czeczko nie żyje. Jego powieszone ciało znaleziono w mieszkaniu w Mińsku. Sugerowano, że popełnił samobójstwo.

Zdrajcę pochowano na polskim cmentarzu wojskowym w Dołhinowie. Grób Emila Czeczki przypomina miejsca pochówku polskich żołnierzy poległych we wrześniu 1939 roku. Znajduje się na nim m.in. polski orzełek wojskowy.

Teraz odsłonięto tablicę upamiętniającą dezertera. Epitafium rzekomo mieli nadesłać „przyjaciele z Polski”. Trudno w to uwierzyć, bo w tekście pojawił się błąd – zamiast „łzę” ktoś napisał „izę”.

„Za wolność naszą i waszą/Wybitnemu synowi Polski…/Jeśli los w to miejsce sprowadzi Polaka,/niech czułą izę (sic!) uroni na grobie rodaka….” – czytamy na nagrobku Czeczki.

Nagrobek Emila Czeczki
Nagrobek Emila Czeczki
Źródło: Telegram

Tablica z błędem to nie jedyny przykład upamiętnienia polskiego dezertera przez miński reżim. Powstała także nagroda imienia zdrajcy.

– Postanowiliśmy, w tym nasi aktywiści i kierownictwo Centrum, ustanowić Nagrodę im. Emila Czeczki. Razem z Polakami będziemy ją wręczali wspólnie obywatelom Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych, tym, którzy walczą o wolność słowa, o prawdziwą demokrację i o prawa człowieka – powiedział przedstawiciel prołukaszenkowej organizacji zajmującej się kwestią traktowania migrantów na granicy przez polskie służby.

Incydent przy trumnie królowej Elżbiety II. Przerwano transmisję z wydarzenia [VIDEO]

REKLAMA