Rośnie liczba ofiar buntu przeciw hidżabom w Iranie. Na ulicach kobiety palą islamskie nakrycia głowy [VIDEO]

Iran
Prezydent Iranu Raissi Fot. Wikipedia
REKLAMA

Kolejnych dwóch demonstrantów zostało zabitych w Iranie, gdzie przetacza się fala protestów przeciw przeciwko śmierci młodej kobiety Mashy Amini pobitej przez muzułmańską milicję. Na ulicach kobiety palą m.in. islamskie nakrycia głowy.

Dwie osoby zostały zabite w irańskiej prowincji Kermanshah, o czym poinformował regionalny prokurator. Także dowódca policji Kurdystanu Ali Azadi informował o śmierci jeszcze jednej osoby w swojej prowincji.

REKLAMA

Według oficjalnych danych w ciągu kilku ostatnich dni niepokojów zginęło w sumie sześć osób. Liczba ofiar może być jednak większa. Gniew ludzi kumuluje się na zasłonach twarzy kobiet, której brak stał się przyczyną pobicia młodej 22-letniej kobiety. Religijna milicja irańska egzekwuje przepisy dość surowego kodeksu dotyczącego ubioru kobiet oparte na szariacie.

Prokurator Karami informując o ofiarach śmiertelnych, twierdził, że to robota „agentów kontrrewolucyjnych”. Informował także, że 25 osób, w tym także policjanci, zostało rannych.

Ismail Zarei Koosha, gubernator Kurdystanu, czyli rodzinnej prowincji zabitej Amini, gdzie rozpoczęły się protesty, informował, że w tej prowincji zginęły w sumie trzy osoby, nie precyzując jednak kiedy do tego doszło.

Według państwowej agencji prasowej IRNA, demonstracje odbywały się głównie w nocy z wtorku na środę w 15 miastach w całym Iranie, w tym w stolicy Teheranie. Agencja podała, że była to piąta noc protestów i policja użyła gazu łzawiącego oraz dokonała aresztowań.

Protestujących oskarżono o zablokowanie ulic i rzucanie kamieniami w siły bezpieczeństwa, a także o podpalanie pojazdów policji i skandowanie antyrządowych haseł. Doradca ajatollaha Chameneia złożył kondolencje rodzinie kobiety zmarłej po zatrzymaniu przez policję ds. moralności. To jednak nie uspokoiło nastrojów ulicy.

Mahsa Amini została w ubiegłym tygodniu zatrzymana przez irańską policję ds. moralności w związku z niedostatecznie – zdaniem funkcjonariuszy – zasłaniającym włosy nakryciem głowy. Po zatrzymaniu kobieta zapadła w śpiączkę i zmarła w szpitalu, co wywołało masowe protesty w wielu miastach Iranu. Władze rozpoczęły dochodzenie w sprawie śmierci Mahsy Amini na żądanie prezydenta Iranu Ebrahima Raisiego.

Źródło: AFP/ PAP

REKLAMA