
Sylwia Kurzela, dziennikarka Radia ESKA, zmarła w nocy z niedzieli na poniedziałek – informuje w mediach społecznościowych Radio ESKA. Wieloletnia prezenterka stacji od 2019 roku zmagała się z nowotworem jajnika.
„Energetyczny śmiech, charakterystyczny głos, szalone pomysły i optymizm – Sylwię Kurzelę znali wszyscy. Przez lata budziła łodzian i od rana wprawiała w dobry nastrój, a po zmianie godzin programu na popołudniowy towarzyszyła w powrotach z pracy i ze szkoły. Nikt nie ma wątpliwości, że łódzka ESKA to Sylwia Kurzela” – tak Radio ESKA żegna swoją dziennikarkę.
Sylwia Kurzela nie żyje. Na co zmarła dziennikarka Radia ESKA?
Sylwia Kurzela urodziła się w Gdańsku, ale związana była głównie z Łodzią. To tam studiowała i stawiała pierwsze kroki w zawodzie.
Prezenterka od 2019 roku zmagała się z nowotworem jajnika, ale nie traciła wiary w wygraną z chorobą. „Podobno mam dużo dobrej energii, którą potrafię przekazać ludziom przez fale eteru. Chciałabym to robić nadal” – pisała.
Sylwia Kurzela nie żyje. Tak żegnają ją przyjaciele
„Zostawiła po sobie ogromną pustkę, której – wiemy to doskonale – nic nie będzie w stanie zapełnić. Do ostatnich chwil nie poddawała się w heroicznej walce z rakiem. Sylwio – byłaś, jesteś i na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci…” – napisali na Facebooku jej redakcyjni koledzy i koleżanki.
„Gdy u naszej Sylwii zdiagnozowano nowotwór jajnika z przerzutami byliśmy załamani, a Ona nas pocieszała i zapewniała, że da radę. I dawała. Po pierwszej serii chemioterapii choroba na chwilę się zatrzymała, ale później uderzyła z podwójną siłą” – tak walkę Kurzeli z nowotworem opisuje serwis eska.pl.
Koledzy z redakcji przypominają, że Kurzela bardzo angażowała się w akcje charytatywne – szczególnie pomoc zwierzętom. W ostatnich miesiącach mimo choroby zaangażowała się również w pomoc uchodźcom z Ukrainy.
Szkodliwe substancje w mundurkach szkolnych? Szokujące wnioski naukowców