
Rinat Hakimianow i Arslan Salihanow – to dwaj rosyjscy żołnierze, którzy na froncie zgwałcili Ukrainkę będącą w 3 miesiącu ciąży. Ona przeżyła i boryka się z traumą. Jej dziecko, niestety, zmarło.
Informacja o brutalnym ataku na Ukrainkę pojawiła się na Telegramie 29 września. Dwaj rosyjscy żołnierze z 90 dywizji pancernej, którzy stacjonowali w okupowanej Wielkiej Dymerce w obwodzie kijowskim, zgwałcili kobietę, która była w ciąży.
Był to wyjątkowo brutalny gwałt podczas którego młodzi zbrodniarze pobili kobietę, wybijając jej przy tym zęby. „Zapamiętaj te twarze! Rosjanie zgwałcili ciężarną kobietę podczas okupacji w Wielkiej Dymerce” – pisze dziennikarz Andrij Caplijenko.
„Ich ofiara była w trzecim miesiącu ciąży, ale te orki ignorowały błagania, by ją oszczędzić i kontynuowali znęcanie się nad nią” – dodaje.
Następnego dnia po gwałcie kobieta poroniła. Ukraińska policja potwierdziła tożsamość sprawców i prowadzi postępowanie w sprawie.
„Tak czy inaczej, pewnego dnia odpowiedzą przez ukraińskim wymiarem sprawiedliwości” – pisze Ceplijenko.