OSTRE STARCIE. Fiałek kontra Mentzen. „Szczepienia chronią też przed inflacją”

Szczepionka oraz pieniądze - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Flickr/PxHere (kolaż)
REKLAMA

Na Twitterze doszło do nietypowej wymiany zdań pomiędzy pandemicznym ekspertem Bartoszem Fiałkiem a ekonomistą i politykiem Konfederacji Sławomirem Mentzenem. Jak się okazało, winni inflacji są… „antyszczepionkowcy”.

„Inflacja za wrzesień 17,2%. W styczniu pewnie ponad 20%” – napisał Sławomir Mentzen, odwołując się do danych, które podał Główny Urząd Statystyczny.

REKLAMA

Dramat. Inflacja w Polsce mocno w górę. „TO SIĘ ROZPĘDZA!”

„To jest cena, którą płacimy za rządy ekonomicznych analfabetów, za durną wiarę, że dobrobyt nie bierze się z pracy, przedsiębiorczości i oszczędności, a z zasiłków, długu i drukowania pieniędzy” – ocenił Mentzen.

Jak się okazało, nie jest to jedyne „wyjaśnienie”. Swoją wizję rzeczywistości postanowił bowiem przedstawić pandemiczny ekspert Bartosz Fiałek, który najwyraźniej – konsekwentnie – za całe zło wini „antyszczepionkowców”.

„Wysoka inflacja to również cena za wiarę ekonomicznym analfabetom, którzy odstręczają od szczepień przeciw COVID-19 za ok. 20$ za dawkę, w zamian za szpitalne leczenie choroby kosztujące często kilkadziesiąt tysięcy złotych wydawanych z budżetu państwa” – napisał. To stanowisko sprawiło niezwykłą frajdę internautom.

„Szczepienia chronią też przed inflacją :)” – ironicznie skwitował Mentzen.

„Fiałek chyba nie wie, że koszty NFZ-u w czasie kowida spadły i to blisko 30 proc., bo wielu kosztownych zabiegów nie przeprowadzono. A może wie i tak sobie z przyzwyczajenia opowiada bzdury?” – skomentował Tomasz Sommer.

„Nieustępliwy akwizytor Fiałek” – napisał Szósty Król.

„Kiedy piąta dawka wejdzie zbyt mocno 👊‼️” – skwitował Smoqq.

„Lockdownowy zamordysta oskarża innych o skutki polityki, która promował. Klasyczny złodziej, którzy krzyczy «łapać złodzieja»” – ocenił Kamil Rybikowski.

„XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD” – podsumował Wolny wolnorynkowiec.

REKLAMA