Poznań. Nowe fakty ws. kobiety, która zabiła bandytę w obronie rodziny. Usłyszy zarzut zabójstwa?

Policja - zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP
Policja - zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP
REKLAMA

Poznań jest teraz na nagłówkach wszystkich gazet i portali. Wszystko za sprawą kobiety, która zabiła bandytę w obronie rodziny.

Poznań 29 września. Bandyta, który próbował okraść rodzinę, zmarł w wyniku ugodzenia nożem. Zabiła go kobieta, która chciała ochronić swoich bliskich i nie pozwoliła włamywaczowi na wtargnięcie na prywatną posesję. Jak już pisaliśmy na naszym portalu, przestępca powalił na ziemię starszego mężczyznę, a następnie zaczął dusić syna kobiety. Ta w akcie desperacji wbiła mu nóż pod żebra.

REKLAMA

„Po zebraniu wszystkich informacji i szczegółowym przeanalizowaniu tej sprawy, prokuratorzy i policjanci nie zdecydowali się na postawienie domownikom żadnych zarzutów związanych z zabójstwem, czy usiłowaniem zabójstwa. W naszej opinii oni bronili się przed tym napastnikiem” – stwierdził Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Nowe fakty w sprawie

Jak się jednak okazuje, sprawa nie jest tak oczywista, jak wydawało się to na początku… a przynajmniej dla organów ścigania. Według doniesień „Głosu Wielkopolskiego” prokuratura zbada całą sytuację, aby ustalić, czy kobieta nie przekroczyła granic obrony koniecznej.

„Okoliczności zdarzenia będą miały znaczenie do oceny zachowania tych osób, które usłyszały zarzuty, pod kątem tego, czy działały w warunkach obrony koniecznej, czy doszło ewentualnie do przekroczenia granic obrony koniecznej” – wyjaśnia prokurator Gorczyński.

Poznań. Dzielna kobieta obroniła rodzinę i zabiła bandytę w obronie koniecznej. Co zrobi policja?

REKLAMA