Niemcy radzą, by kupować latarki i baterie, bo z prądem może być krucho

Latarka.
Latarka - zdj. ilustracyjne. / Fot. Hans Isaacson/Unsplash
REKLAMA

Niedobory gazu, braki prądu – już wkrótce takie scenariusze mogą stać się chlebem powszednim w Europie. Niemiecki generał apeluje do obywateli, by kupili sobie latarki i zapas baterii do nich.

Dowódca terytorialnego dowództwa Bundeswehry gen. Carsten Breuer otwarcie mówi, że możliwe są ataki na infrastrukturę krytyczną, czyli na podstacje, elektrownie i rurociągi.

REKLAMA

Dodatkowo nie wyklucza cyberataków, po których przesył energii byłby na jakiś czas niemożliwy. Swoje obawy wyraził na łamach dziennika „Bild”.

Rządzący politycy zdecydowanie temu zaprzeczają i apelują, aby nie siać paniki. Dorothee Martin, rzecznik ds. polityki transportowej grupy parlamentarnej SPD, powiedziała, że mimo weekendowych aktów sabotażu na kolei, „to nie powód, by siać panikę, ponieważ Niemcy są w stanie pokoju”.

Gen. Breuer odpowiada jednak, aby nie mydlić ludziom oczu, tylko wyłożyć kawa na ławę jak wygląda sytuacja, dzięki czemu społeczeństwo mogłoby się lepiej do zagrożeń przygotować. On ocenia, że ataki na infrastrukturę krytyczną to jak najbardziej możliwy scenariusz.

Gen. Breuer uważa, że ludzie powinni gromadzić takie zapasy w domu, aby móc przetrwać kilka dni. Nie zaszkodziłaby też trzymana na „czarną godzinę” butla gazowa z palnikiem. W szczególności natomiast poleca zakup latarek oraz dużego zapasu baterii do nich.

Poradnik na czas kryzysu i wojny. Plecak ewakuacyjny, brak prądu, ostrzał, okupacja. Czy rząd „wie coś więcej”?

REKLAMA