Kaczyński w Częstochowie. Został zapytany o nadmiarowe zgony [VIDEO]

REKLAMA

Podczas wizyty w Częstochowie dziennikarzowi udało się zadać szefowi Prawa i Sprawiedliwości pytanie o nadmiarowe zgony. Z reakcji Jarosława Kaczyńskiego można wywnioskować, że nie był zadowolony.

– Panie prezesie! Dziesiątki tysięcy nadmiarowych zgonów! Dziesiątki tysięcy nadmiarowych zgonów! – dziennikarz portalu Tarnogorski.info starał się uzyskać od Jarosława Kaczyńskiego komentarz na temat śmiertelnych ofiar zamrożenia gospodarki i paraliżu służby zdrowia w czasie reżimu sanitarnego wdrożonego przez rząd Prawa i Sprawiedliwości z powodu pandemii koronawirusa.

REKLAMA

– Dlaczego Adam Niedzielski jeszcze jest ministrem? – dopytywał dalej dziennikarz niezależnego portalu.


Czytaj więcej: Bezprawnik Niedzielskiego. Wielki paraliż, nadmiarowe zgony, zmuszanie wbrew prawu


Jarosław Kaczyński zmierzył tylko dziennikarza wzrokiem i nic nie odpowiedział. Prezes PiS schował się za ochroniarzami i uciekł na korytarz, do którego media nie miały dostępu.

Cenzura mediów na spotkaniu z Kaczyńskim?

Jarosław Kaczyński spotkał się w Częstochowie (woj. śląskie, hist. Małopolska) z wyborcami. Portal Tarnogorski.info opisuje w swoich mediach społecznościowych, jak skandalicznie było prowadzone spotkanie z szefem PiS. Dziennikarze nie mogli swobodnie zadawać pytań warszawskiemu politykowi.

„Podczas spotkania z mieszkańcami Częstochowy nie można było zadawać pytań do mikrofonu. Co najwyżej można było napisać swoje pytanie na karteczce. Prezes PiS odpowiedział łącznie na trzy pytania. Nasze wyglądały następująco, niestety pozostały bez odpowiedzi” – czytamy.

Portal chciał się dowiedzieć: „Dlaczego PiS likwiduje polskie górnictwo? Kto odpowie za dziesiątki tysięcy nadmiarowych zgonów w czasie pandemii?”

Stanisław Michalkiewicz: „Eksterminacja nienawiści przebiegałaby płynnie i bez zakłóceń”

REKLAMA