Mentzen o jedynkach na listach wyborczych: „Zamierzam tej umowy dotrzymać” [VIDEO]

Sławomir Mentzen Źródło: YouTube
Sławomir Mentzen Źródło: YouTube
REKLAMA

– Już sporo zamieszania pan narobił w samej Konfederacji zapowiedzią prawyborów mających wyłonić jedynki na listach wyborczych – tymi słowami Jacek Prusinowski przywitał Sławomir Mentzena, który był gościem „Sedna Sprawy” w Radiu Plus.

Sławomir Mentzen, po tym jak został wybrany na prezesa partii KORWiN, robi tournée po mediach. Jacek Prusinowski na antenie Radia Plus pytał polityka m.in. o prawybory w Konfederacji. Redaktor zauważył, że pomysł szczególnie krytykuje „niedawno powstała partia Wolnościowcy”.

REKLAMA

Jacek Prusinowski: Ci politycy są oburzeni na pana plan. To jest przepis na rozpad Konfederacji? Tak mówi część waszego środowiska.

Sławomir Mentzen: Nie. Wręcz przeciwnie. Jest to przepis na wzmocnienie Konfederacji. [Przepis] na to, żebyśmy mieli jak najlepszych na posłów. Takich, którzy potrafią zorganizować wokół siebie poparcie, zaufanie ludzi. Po to, żebyśmy potem mieli jak najlepszy wynik w wyborach.


Czytaj więcej: Dziambor: Ja już przeżyłem jedne prawybory z Mentzenem. Obudziłem się z kilkoma nożami w plecach [VIDEO]


Dalej Sławomir Mentzen stwierdził, że jego plan zorganizowania prawyborów „jest to praktycznie realizacja postulatów kolegów Wolnościowców, którzy domagają się tej demokracji bezpośredniej”. – A co jest większą emanacją demokracji bezpośredniej niż prawybory? – spytał polityk.

Prusinowski przywołał słowa Artura Dziambora, który w Radiu Plus domagał się, by trzymać się zasady wedle której „umów należy dotrzymywać” i przypomniał, że „partia KORWiN zawarła umowę z pozostałymi podmiotami tworzącymi Konfederację jeżeli chodzi o te listy wyborcze i »jedynki« na tychże listach”.

Sławomir Mentzen zauważył jednak, że w czasie zawierania „umowy” nie było jeszcze partii Wolnościowcy: – To jest prawda. Zawarliśmy umowę z Ruchem Narodowym i Koroną Grzegorza Brauna. Na podstawie tej umowy partii KORWiN należy się dwadzieścia jedynek w dwudziestu okręgach i zamierzam tej umowy dotrzymać.

Dalej prezes partii KORWiN stwierdza, że Wolnościowcy „nie są stroną tej umowy”. Polityk nie chce jednak, by reprezentanci partii Artura Dziambora nie startowali. Stwierdza, że chciałby, aby „Wolnościowcy byli w Sejmie i byli na tych jedynkach, ale żeby to uzyskali w drodze prawyborów”.

Cała rozmowa:

REKLAMA