Wiele lat łagru dla białoruskiego partyzanta. Prowadził sabotaż na kolei

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Na 11 lat kolonii karnej skazany został przez sąd w Mińsku Siarhiej Hlebka, białoruski partyzant kolejowy, który po rosyjskim ataku na Ukrainę był członkiem grupy uszkadzającej linie kolejowe na południu Białorusi, by spowolnić inwazję Rosjan na północną Ukrainę – poinformował w środę portal telewizji Biełsat.

Hlebka został zatrzymany w nocy z 1 na 2 marca w Stołpcach na Białorusi za podpalenie kłód na torze, aby uniemożliwić wjazd na północną Ukrainę pociągom przewożącym sprzęt i amunicję dla rosyjskiej armii. Wraz z nim zatrzymana została jego żona.

REKLAMA

Po aresztowaniu został uznany za więźnia politycznego i oskarżony o udział w tzw. wojnie kolejowej.

Jak podaje portal Biełsatu, białoruska prokuratura oceniła, że działania Hlebki „stwarzały realne zagrożenie wystąpienia poważnych skutków w postaci wypadku, uszkodzenia taboru kolejowego, śmierci lub uszkodzenia ciała”.

Sąd skazał go na 11 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze oraz grzywnę w wysokości 9600 rubli białoruskich (około 18,5 tys. złotych).

Według Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”, reżim Łukaszenki przetrzymuje w więzieniach z powodów politycznych co najmniej 1347 osób.

REKLAMA