
Dziesięć osób zostało rannych w środę podczas powyborczej blokady jednej z dróg w stanie Sao Paulo, na południowym wschodzie Brazylii. Poszkodowani to zwolennicy prezydenta Jaira Bolsonaro, który przegrał niedzielne wybory.
Do tragicznego zdarzenia doszło w mieście Mirassol, gdzie kierowca auta osobowego wjechał w grupę osób protestujących na drodze. Wśród poszkodowanych jest dziecko.
Z komunikatu brazylijskiej policji drogowej (PRF) wynika, że autor wypadku został ujęty przez demonstrantów, a następnie przekazany funkcjonariuszom.
imagens fortes e primeiras infos: no interior de SP, em Mirassol, um motorista furou bloqueio bolsonarista na Washington Luis e atropelou ao menos 5 pessoas + pic.twitter.com/DBObb9SnwE
— Thaiza Pauluze (@thaizapauluze) November 2, 2022
Motorista avança e atropela pelo menos sete manifestantes que bloqueavam a pista em Mirassol, em São Paulo. Há relatos de uma vítimas em estado grave, inclusive uma criança, que pelo ECA, não deveria ter sido levada para o ato. pic.twitter.com/qcUcvvrakE
— Renato Souza (@reporterenato) November 2, 2022
Petista atropela crianças em manifestação pacífica. Foi em Mirassol. pic.twitter.com/UVBwmw69Lb
— ʝµℓเσ 🇧🇷2️⃣2️⃣🇧🇷 (@JulioSa1497) November 2, 2022
Manifestantes foram atropelados em Mirassol, interior de SP.
Claro CRIME DE ÓDIO POLÍTICO! pic.twitter.com/Gcg562kMV4
— Leandro Ruschel 🇧🇷🇺🇸🇮🇹🇩🇪 (@leandroruschel) November 2, 2022
Blokada w Mirassol jest jedną z ponad 600 zorganizowanych przez sympatyków Bolsonaro protestów na drogach kraju po niedzielnej porażce tego kandydata prawicy w drugiej turze wyborów prezydenckich.
W środę blokady były prowadzone na ponad 170 brazylijskich drogach w 17 stanach, co doprowadziło do chaosu komunikacyjnego i dużych korków.
Brazilian patriots for freedom. pic.twitter.com/0VRJj8Zq03
— RadioGenova (@RadioGenova) November 3, 2022
Wielotysięczne protesty i blokady dróg. Obywatele nie chcą lewicowego prezydenta [VIDEO]
W środę po południu prezydent Bolsonaro wezwał uczestników protestów do odstąpienia od blokad dróg. Zapewniając o solidaryzowaniu się ze swoimi sympatykami polityk stwierdził, że tego rodzaju demonstracje są w jego ocenie “nielegalne”.
We wtorek Bolsonaro podziękował 52 mln wyborców za oddanie głosów na niego. Nie ustosunkował się do swojej porażki w niedzielnych wyborach. Nie sprecyzował też czy uznaje ich wynik.
Niebawem jednak szef gabinetu Bolsonaro ogłosił, że szef państwa zgodził się na rozpoczęcie procedury przekazania władzy. Sąd Najwyższy ogłosił, że prezydent uznał tym samym wynik wyborów, w których wygrał kandydat lewicy Luiz Inacio Lula da Silva.
Lula, który w przeszłości sprawował dwukrotnie urząd prezydenta Brazylii w latach 2003-2011, otrzymał w niedzielnych wyborach 50,9 proc. głosów pokonując Bolsonaro, który uzyskał 49,1 proc. głosów poparcia.
W 2018 r. Lula da Silva rozpoczął odsiadywanie kary ponad 8 lat więzienia za udział w aferze korupcyjnej. Trzy lata później Sąd Najwyższy Brazylii unieważnił ten wyrok, a wkrótce potem lewicowy polityk ogłosił swój start w wyborach prezydenckich.