Broniący trofeum Raków Częstochowa pokonał w Szczecinie Pogoń 1:0 w środowym hicie 1/8 finału Pucharu Polski. Awans wywalczył też Motor Lublin. Do skandalu doszło w meczu Sandecji ze Śląskiem Wrocław – piłkarze z Nowego Sącza na znak protestu zeszli z boiska w trakcie rzutów karnych.
O zwycięstwie Rakowa nad Pogonią zdecydował strzał z rzutu wolnego w 67. minucie gwiazdy częstochowskiego klubu – Hiszpana Iviego Lopeza
Raków, który zdecydowanie prowadzi w tabeli ekstraklasy, ostatniej porażki doznał 3 września (0:3 z Cracovią w lidze). Od tej pory – licząc razem z PP – wygrał 10 meczów i jeden zremisował.
Do niespodzianki doszło w Lublinie, gdzie drugoligowy (trzeci poziom) Motor pokonał spadkowicza z ekstraklasy Wisłę Kraków 1:0. Bramkę zdobył w 86. minucie z rzutu karnego Rafał Król.
Kibice udawali małpy, gdy strzelał Murzyn
Skandaliczne wydarzenia miały natomiast miejsce w Niepołomicach. Po dogrywce w rywalizacji występującej tam w roli gospodarza pierwszoligowej Sandecji ze Śląskiem Wrocław było 2:2. W trakcie serii rzutów karnych (przy stanie 2:1 dla wrocławian) piłkarze z Nowego Sącza zeszli z boiska.
Według m.in. piłkarzy Sandecji obrażany na tle rasistowskim przez kibiców drużyny przeciwnej był ich klubowy kolega – urodzony w Senegalu Maissa Fall, który chwilę wcześniej nie wykorzystał rzutu karnego.
Na nagraniach słychać, jak kibice udają małpy, gdy strzela czarnoskóry zawodnik.
Xddddd tak brzmi normlane zwyczajne buczenie? brawo pic.twitter.com/DvA736aaaj
— grobel (@grobel09) November 10, 2022
Drużyna Sandecji nie wróciła już do wykonywania „jedenastek”, więc po kilkunastu minutach oczekiwania sędzia Sebastian Jarzębak gwizdnął po raz ostatni.
„Spotkanie jest niedokończone. Opiszemy całą sytuację, a decyzję w sprawie wyniku podejmie Wydział Dyscypliny PZPN” – powiedział PAP arbiter tego spotkania.
Mecze i wyniki
We wtorek odbyły się trzy mecze i wszystkie zakończyły się dogrywkami lub rzutami karnymi. Awans wywalczyły wówczas Legia Warszawa, pierwszoligowy Górnik Łęczna i drugoligowy KKS Kalisz, który w serii „jedenastek” wyeliminował Górnika Zabrze.
Dla występujących w 2. lidze (trzeci poziom) piłkarzy z Kalisza to pierwszy w historii awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.
KKS, prowadzony przez byłego piłkarza wielu polskich i zagranicznych klubów Bartosza Tarachulskiego, jest rewelacją tego sezonu.
W 1. rundzie wyeliminował, również po rzutach karnych, Widzew Łódź (po dogrywce było… 5:5). W następnej okazał się lepszy od grającej razem z kaliszanami w 2. lidze Olimpii Elbląg (2:0), a teraz „odesłał” Górnika Zabrze.
Po 90. minutach było 3:3, dogrywka nie przyniosła zmiany wyniku, a rzuty karne bezbłędny KKS wygrał 5-3.
Do niespodzianki, choć mniejszego kalibru, doszło w Łęcznej, gdzie spadkowicz z ekstraklasy Górnik pokonał po dogrywce 1:0 występującego w najwyższej klasie Piasta Gliwice.
Sporo emocji było wieczorem w Gdańsku. Lechia prowadziła z Legią 1:0, a w dogrywce 2:1, ale goście doprowadzili do remisu 2:2, a w karnych okazali się wyraźnie lepsi (4-2).
Obie drużyny w miniony piątek rywalizowały o punkty ekstraklasy w Warszawie. Legia zwyciężyła wówczas 2:1, choć też przegrywała.
Pozostałe dwa spotkania 1/8 finału PP zaplanowano na czwartek.
Finał obecnej edycji odbędzie się 2 maja 2023. W puli nagród jest 10 milionów złotych, z czego połowa trafi do triumfatora rozgrywek.
Wyniki i program 1/8 finału Pucharu Polski:
8 listopada, wtorek
KKS 1925 Kalisz – Górnik Zabrze 3:3 (3:3, 1:0), karne 5-3
Górnik Łęczna – Piast Gliwice 1:0 dogr. (0:0, 0:0)
Lechia Gdańsk – Legia Warszawa 2:2 (1:1, 1:0), karne 2-4
9 listopada, środa
Motor Lublin – Wisła Kraków 1:0 (0:0)
Pogoń Szczecin – Raków Częstochowa 0:1 (0:0)
Sandecja Nowy Sącz – Śląsk Wrocław 2:2 dogr. (1:1, 0:1) – mecz niedokończony
10 listopada, czwartek
Lechia Zielona Góra – Radomiak Radom (12.00)
Pogoń Siedlce – Resovia Rzeszów (17.30)