Pijane posłanki w Sejmie. „Zapewniam panią, że miały »dużo w szyi«”

Była dyrektor biura prezydenta stolicy Lecha Kaczyńskiego Elżbieta Jakubiak (n/z) zeznaje przed komisją weryfikacyjną, 25 bm. w Prokuraturze Krajowej w Warszawie. (awa) PAP/Paweł Supernak
Była dyrektor biura prezydenta stolicy Lecha Kaczyńskiego Elżbieta Jakubiak (n/z) zeznaje przed komisją weryfikacyjną, 25 bm. w Prokuraturze Krajowej w Warszawie. (awa) PAP/Paweł Supernak
REKLAMA

— Mnie takie rzeczy nie oburzają — mówi w wywiadzie dla tygodnika „Wprost” Elżbieta Jakubiak, była współpracownica Jarosława Kaczyńskiego o jego słowach na temat pijaństwa młodych Polek. Polityk przytoczyła historię pijanych posłanek w Sejmie.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas ostatniego spotkania z mieszkańcami Ełku na Mazurach mówił m.in. o alkoholizmie młodych kobiet w kontekście ich przyszłego macierzyństwa. Padły m.in. słowa: „jak do 25 roku życia daje w szyję, to – trochę żartuję – ale nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach”.

REKLAMA

Słowa „naczelnika” wzbudziły spore kontrowersje, ale jego była współpracownica Elżbieta Jakubiak broni go w rozmowie z „Wprost”.

Powiedziała, że myśli, „że tej wypowiedzi towarzyszyły emocje z sali” i dodała, że czasem „na dużych spotkaniach potrzebne jest rozluźnienie”. — Człowieka kusi, by powiedzieć coś w języku nieparlamentarnym. Wyszedł lapsus — uważa.

W dodatku polityk twierdzi, że Kaczyński zwrócił uwagę na poważny problem. — Choć zrobił to w sposób dość zaskakujący — zaznacza w wywiadzie.

Jakubiak dodała, że Kaczyńśki „rzadko żartuje w sposób na pograniczu dobrego smaku”. — Może to kwestia zmęczenia albo prowokacji, by zachęcić do szerszej dyskusji o alkoholizmie — broni „naczelnika” polityk.

— Mnie takie rzeczy nie oburzają. Bardziej żenował mnie widok trzech pijanych posłanek z opozycji w ławkach sejmowych, gdy kiedyś prezentowałam z mównicy ustawę. I zapewniam panią, że miały „dużo w szyi” — powiedziała.

Kaczyński mówił o alkoholizmie młodych kobiet. PiS zamknie całodobowe sklepy z alkoholem?

REKLAMA