
Janusz Korwin-Mikke, prezes-założyciel partii KORWiN i poseł Konfederacji, zabrał głos na Twitterze po tragedii w Przewodowie. „Pomijając bezczelność strony ukraińskiej, trzeba im oddać, że potrafią robić politykę” – uważa polityk.
Po dwóch dniach od tragedii rzecznik rządu warszawskiego Piotr Müller poinformował, że „dotychczas zgromadzone materiały przez polskie służby, ale również przez służby, z którymi współpracujemy, nasze służby sojusznicze, wskazują, że powodem tego wydarzenia, powodem tej eksplozji rakiety na wschodzie naszego kraju były działania obronne Ukrainy przeciwko działaniom ofensywnym Rosji, która od wielu miesięcy prowadzi działania zbrojne na terenie Ukrainy”.
Strona ukraińska długo szła w zaparte i przekonywała, że to nie była ich rakieta. Już kilka godzin po tragedii prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił, że to Rosja zaatakowała Polskę. Dopiero w czwartek popołudniu przyznał, iż nie wie „na 100 procent, co się stało”.
– Myślę, że świat również tego nie wie – dodał, cytowany przez Bloomberga. – Nie możemy powiedzieć konkretnie, że były to działania na przykład obrony powietrznej Ukrainy – zastrzegł.
Bura od Bidena go otrzeźwiła? Zełenski zmienia zdanie ws. wybuchu w Przewodowie
Stanowisko Konfederacji
Stanowisko w sprawie podczas konferencji prasowej zabrała Konfederacja Wolność i Niepodległość. – Strona ukraińska powinna szczerze przeprosić i zadośćuczynić rodzinom ofiar. To elementarz relacji międzynarodowych. Niestety, nie mamy do czynienia z taką postawą – powiedział Robert Winnicki.
Z kolei mecenas Jacek Wilk przypomniał utrzymywane od lat stanowisko Konfederacji ws. polityki międzynarodowej, które zakłada, że „państwa powinny kierować się swoimi interesami”.
„Trzeba im oddać, że…”
Do różnic w działaniu strony ukraińskiej i polskich władz odniósł się na Twitterze Janusz Korwin-Mikke. „Pomijając bezczelność strony ukraińskiej, trzeba im oddać, że potrafią robić politykę. Oni „domagają się”, „żądają”, „oczekują” odnosząc sukces. Polski rząd natomiast pręży w TVP muskuły, nakręca propagandę wojny i sukcesu, zaś arenie międzynarowej jest ZEREM. ZERO nami rządzi!” – napisał prezes-założyciel partii KORWiN.
Pomijając bezczelność strony ukraińskiej, trzeba im oddać, że potrafią robić politykę. Oni „domagają się”, „żądają”, „oczekują” odnosząc sukces. Polski rząd natomiast pręży w TVP muskuły, nakręca propagandę wojny i sukcesu, zaś arenie międzynarowej jest ZEREM. ZERO nami rządzi!
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) November 17, 2022
Z kolei partia KORWiN we wpisie na Twitterze przedstawiła, co ich zdaniem powinna zrobić strona ukraińska. „No przede wszystkich wypadałoby się przyznać do błędu, przeprosić a na końcu zadośćuczynić. To po prostu przyzwoitość. A nasz rząd nawet w tym nie może odnieść sukcesu…” – czytamy.
Co powinna zrobić strona ukraińska?
No przede wszystkich wypadałoby się przyznać do błędu, przeprosić a na końcu zadośćuczynić. To po prostu przyzwoitość. A nasz rząd nawet w tym nie może odnieść sukcesu…— Partia KORWiN (@Partia_KORWiN) November 17, 2022