W Niemczech doszło do wypadku z udziałem polskiego autokaru. Okazało się, że kierowca pojazdu, który doprowadził do zderzenia czołowego, był pod wpływem alkoholu.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek ok. godziny 21 w kraju związkowym Saksonia na terenie Łużyc Górnych. Polski bus jechał autostradą w stronę stolicy kraju – Drezna.
Z winy kierowcy autokaru doszło do zderzenia czołowego z samochodem marki mercedes. Początkowo media nie mogły ustalić, ile osób odniosło rany w wyniku wypadku.
„Początkowo nie było jasne, ilu pasażerów jest rannych i czy ktoś został uwięziony w autokarze. Na miejsce wysłano ratowników medycznych, straż pożarną i policję” – pisze portal TAG24 na podstawie wiadomości uzyskanych od policji.
Ostatecznie okazało się, że jest dwoje rannych – 35-letni kierowca mercedesa i jego partnerka. Poszkodowani to także Polacy.
Wezwana na miejsce policja przebadała kierowcę busa na obecność alkoholu. Okazało się, że 54-latek prowadził pojazd będąc pod wpływem. Nie wiadomo, jak bardzo pijany był mężczyzna.
Boris Johnson UJAWNIA: Berlin twierdził, że byłoby lepiej, gdyby Ukraina upadła