Taśmy Watykanu. Papież Franciszek został nagrany. Ujawniono treść

Papież Franciszek. / foto: PAP
Papież Franciszek. / foto: PAP
REKLAMA

Sądzony obecnie w Watykanie były prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych i były zastępca sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Angelo Becciu nagrał swoją rozmowę z papieżem Franciszkiem bez jego wiedzy – podały w czwartek włoskie media, prezentując jej zapis. Poinformowano też, że włoski dostojnik został dodatkowo objęty śledztwem w sprawie udziału w grupie przestępczej.

Kardynał Becciu odpowiada wraz z innymi oskarżonymi przed Trybunałem Watykańskim za nieprawidłowości finansowe, do jakich doszło, gdy był substytutem sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej. Głównym wątkiem procesu jest sprawa luksusowej kamienicy w Londynie, którą kupił Watykan za 275 milionów funtów, także ze środków zebranych na świętopietrze, czyli na dobroczynną działalność papieża.

REKLAMA

W związku ze skandalem, jaki wybuchł, nieruchomość została sprzedana latem tego roku, a Stolica Apostolska straciła na tej inwestycji prawie 90 mln funtów.

Jednym z wątków trwającego w Watykanie procesu stało się też nieoczekiwanie w czasie 37. rozprawy odnalezione przez włoską Gwardię Finansową nagranie rozmowy kardynała Becciu z papieżem z lipca zeszłego roku. Odbyła się ona na trzy dni przed otwarciem watykańskiego procesu zdymisjonowanego dostojnika i tuż po tym, gdy papież opuścił szpital po poważnej operacji jelita. Z nagrania wynika, że w jego realizacji uczestniczyły też osoby trzecie, które zarejestrowały rozmowę w porozumieniu z włoskim kardynałem.

Podczas 5-minutowej rozmowy, której zapis opublikowała agencja ADNKronos, Becciu skarżył się papieżowi, że ten już go „skazał” i dlatego, jak mówił, proces ten jest niepotrzebny.

Ponadto purpurat starał się uzyskać od Franciszka potwierdzenie, że wyraził on zgodę na zapłacenie okupu za porwaną przez dżihadystów w Mali kolumbijską zakonnicę. Papież nie wydaje się w tej rozmowie co do tego przekonany. Co więcej, jak zauważają watykaniści, z nagrania wynika wyraźnie, że papież jeszcze nie wrócił wtedy do pełni sił po operacji i był osłabiony.

Watykański promotor sprawiedliwości, czyli odpowiednik prokuratora Alessandro Diddi ujawnił, że trwa osobne śledztwo w sprawie podejrzenia udziału kardynała Becciu w grupie przestępczej. Ta równoległa z procesem w Watykanie sprawa dotyczy operacji finansowych prowadzonych przez niego na Sardynii, skąd pochodzi i gdzie spółdzielnię prowadzi jego brat.

Kardynał i jego obrona twierdzą, że nic nie wiedzą o tym dochodzeniu.

Cejrowski: Wojna wykonała już wszystkie swoje funkcje? „Masa pieniądza sprzątnięta z rynku” [VIDEO]

REKLAMA