Tomasz Grabarczyk mocno: „Tusk i Morawiecki są odpowiedzialni za dewastację polskiego górnictwo i polskiej energetyki” [VIDEO]

Tomasz Grabarczyk na konferencji prasowej. Fot. YouTube/Konfederacja
Tomasz Grabarczyk na konferencji prasowej. Fot. YouTube/Konfederacja
REKLAMA

Jak przekonuje Tomasz Grabarczyk z Konfederacji, przepychanki między Solidarną Polską i PiS-em ws. komisji śledczej to zwykła polityczna hucpa.

Na konferencji prasowej politycy Konfederacji, a mianowicie Tomasz Grabarczyk, dyrektor biura prasowego Konfederacji, Bartłomiej Pejo, szef sztabu wyborczego Konfederacji, a także Robert Winnicki, poseł Konfederacji i prezes Ruchu Narodowego, zapowiedzieli start zbiórki podpisów pod wnioskami o Trybunał Stanu dla dwóch premierów. Chodzi o Donalda Tuska, szefa koalicji PO-PSL, a także Mateusza Morawieckiego z tzw. Zjednoczonej Prawicy. W opinii konfederatów komisje śledcze ws. niszczenia energetyki zapowiadane i przez PiS, i osobno Solidarną Polskę, tak naprawdę niczego nie zmienią.

REKLAMA

„Doskonale wiemy, że Prawo i Sprawiedliwość samo rozliczać siebie nie będzie. Doskonale wiemy, że te obydwie komisje to jest jedna wielka farsa, to jest element wojenki tam na górze, w obozie władzy, ale my wychodzimy temu naprzeciw i pokazujemy właśnie te dwa wnioski do Trybunału Stanu: zarówno na Donalda Tuska, jak i na Mateusza Morawieckiego, na dwóch premierów Rzeczypospolitej Polskiej, którzy są odpowiedzialni za dewastację polskiego górnictwo, polskiej energetyki, za wysokie ceny prądu, za kryzys energetyczny, z którym dzisiaj mierzą się Polacy” – tłumaczył Tomasz Grabarczyk z Konfederacji.

Dwie komisje śledcze?

Zdaniem Tomasza Grabarczyka mamy tu do czynienia ze zwykłą grą polityczną w obozie tzw. Zjednoczonej Prawicy. Jeżeli mają powstać dwie różne komisje do tych samych spraw, a politycy licytują się, która jest bardziej „prawidłowa”, to wiadomo, że żadna z nich niczego nie wyjaśni. To po prostu przepychanka między Solidarną Polską oraz Prawem i Sprawiedliwością. Z tego względu jedyne realne działanie wiąże się z postawieniem przed Trybunałem Stanu zarówno Donalda Tuska, jak i Mateusza Morawieckiego.

„Doskonale widzimy, że jeśli jedna partia koalicyjna Solidarna Polska ogłasza powołanie komisji śledczej do spraw polskiej energetyki w latach 2007-2022, a Prawo i Sprawiedliwość, Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, ogłaszają, jak wspomniał kolega Bartłomiej Pejo, komisję już nie śledczą, ale także do spraw polskiej energetyki w latach 2007-2022, to jest to nic innego jak polityczna rozgrywka w obozie władzy” – przekonywał Tomasz Grabarczyk z biura prasowego Konfederacji.

REKLAMA