Francuscy Republikanie wybierali w weekend swojego szefa. Będzie jednak „dogrywka”

Eric Ciotti screen
REKLAMA

Członkowie centrowej Partii Republikanie wybierali we Francji nowego przewodniczącego. Dawna partia władzy jest mocno podzielona, ale ma jeszcze np. większość w Senacie. O objęcie funkcji ubiegało się trzech kandydatów, a głosowanie trwało w weekend.

Wygrał je Eric Ciotti, który jednak nie uzyskał bezwzględnej większości i w dogrywce zmierzy się z Bruno Retailleau. Deputowany z regionu Alpes-Maritimes jest jednak faworytem do zostania kolejnym szefem LR.

REKLAMA

W wewnętrznym głosowaniu partyjnym, Eric Ciotti otrzymał 42,73%. W drugiej turze 10 i 11 grudnia, zmierzy się z Bruno Retailleau, który dostał 34,45% głosów. Z wyścigu odpadł z wynikiem 22,29%, Aurélien Pradié.

Od czasu wygranej Macrona, tradycyjne partie mają sporo problemów. Socjaliści zostali zupełnie zmarginalizowani, a francuska centroprawica też niezbyt może się pozbierać. Ciotti może mieć problemy ze zjednoczeniem działaczy swojej partii.

Wielu z nich uważa, że jego poglądy są zbyt prawicowe, a nawet bliskie ideom Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen. „Od 2007 roku i zwycięstwa Nicolasa Sarkozy’ego straciliśmy 80% naszych wyborców. Aby sprowadzić ich z powrotem do domu, nie możemy już dłużej przepraszać za to, że jesteśmy po prawej stronie” – mówił Ciotti na antenie France Info.

Eric Ciotti chce „wskrzesić prawicę z jej popiołów”. W swoich poglądach promuje np. ograniczenie imigracji i przyznawanie obywatelstwa francuskiego automatycznie tylko dla dzieci urodzonych we Francji przez obywateli UE (prawo ziemi). Jest też zapowiedź utworzenia 30 tys. dodatkowych miejsc w więzieniach.

Polityk, mówi o przywróceniu „autorytetu prawa, rodziny i szkoły”. Podobnie jak Marine Le Pen czy Eric Zemmour, chce, by „Francja pozostała Francją”. Dla niego Francja jest też „spadkobiercą cywilizacji judeochrześcijańskiej”, o czym duża część francuskich politykow już pamiętać nie chce.

Źródło: France Info

REKLAMA