To zmiana organizacyjna zaplanowana od jakiegoś czasu przez panią minister klimatu Annę Moskwę. Nie odbierałbym tego jako groźbę skierowaną wobec naszych koalicjantów z Solidarnej Polski – powiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek o odebraniu z kompetencji wiceministra Jacka Ozdoby nadzoru nad GIOŚ. Tyle przekaz oficjalny, ale nieoficjalny jest całkiem inny.
Jak wynika z poniedziałkowego zarządzenia ministra klimatu i środowiska ws. podziału kompetencji w kierownictwie resortu, wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka przejął zadania wykonywane przez wiceministra Jacka Ozdobę.
Do kompetencji Ozdoby należało określanie szczegółowych zadań oraz nadzorowanie prac Departamentu Gospodarki Odpadami i Departamentu Instrumentów Środowiskowych, a także wykonywanie kompetencji w stosunku do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.
Co mówi PiS o Ozdobie oficjalnie
Rzecznik PiS był pytany w Radiu Zet we wtorek, czy decyzja ws. wiceministra Ozdoby to kara za jego wypowiedzi, w których nazwał rządy premiera Mateusza Morawieckiego „pasmem porażek” i pokazanie Solidarnej Polsce, czyli partii Ozdoby, aby uważali i następny będzie lider formacji, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
– Ja bym tego tak nie odbierał, dlatego że – z tego, co się orientuje – to jest zmiana oczywiście organizacyjna, ale zaplanowana już od jakiegoś czasu przez panią minister Annę Moskwę – odpowiedział Bochenek. Mówił to z takim przekonaniem, jakby Anna Moskwa rzeczywiście o czymkolwiek decydowała.
– Te kompetencje, które miał pan minister Jacek Ozdoba, zostały przekazane ministrowi Edwardowi Siarce, który – bądź, co bądź – jest również z Solidarnej Polski. Nie odbierałbym tego jako jakąś groźbę skierowaną wobec naszych koalicjantów z Solidarnej Polski, tylko zmianę organizacyjną – dodał.
Co mówi PiS o Ozdobie nieoficjalnie
Tyle oficjalna wersja. Nieoficjalnie natomiast politycy PiS-u wypowiadają się inaczej, choć nie pod nazwiskiem.
– Nie może być tak, że w rządzie zaogniane są konflikty. Nie może być na to naszej zgody. To też sygnał, aby nie dochodziło do podobnych sytuacji w przyszłości – powiedział polityk partii rządzącej o decyzji ws. Ozdoby. To wypowiedź dla sprzyjającej władzy PAP, więc nie może być mowy o niekontrolowanym przekazie.
„Nie ma zgody na takie zachowania”, „Tak naprawdę zostanie z niczym” – tak z kolei o Ozdobie mieli wypowiadać się politycy z kierownictwa PiS, cytowani przez rmf24.pl, który jako pierwszy poinformował o planowanym odebraniu kompetencji.
Ozdoba mimo wszystko pozostanie wiceministrem, tyle że będzie miał mniej zadań. Nie do końca wiadomo więc, czy to kara czy nagroda.