Gwałty w toalecie przyjaznej transpłciowcom. Szkoła wszystko tuszowała. Nienawiść skierowali w stronę ojca broniącego pokrzywdzonej córki

Obrazek ilustrujący Źródło: Pixabay, collage
Obrazek ilustrujący Źródło: Pixabay, collage
REKLAMA

Wirginia w USA. Szkoła zwolniła kuratora, który tuszował prawdę o gwałtach, do których doszło w łazience przyjaznej osobom transpłciowym. Za nadużyciami seksualnymi stoi chłopak opisywany przez media jako „nastolatek w spódnicy”.

15-letni chłopak zgwałcił swoją koleżankę z klasy w przyjaznej transseksualistom łazience w Stone Bridge High School w Wirginii w maju ubiegłego roku.

REKLAMA

Od tego czasu ojciec dziewczyny próbował wywalczyć sprawiedliwość – pojawiał się na spotkaniach rady rodzicielskiej i mówił o krzywdzie, która dotknęła jego córki. Żądał też, by chłopak, który dokonał napaści seksualnej, został skierowany na leczenie.

Szkoła, z kuratorem Scottem Zieglerem na czele, twierdziła, że nie ma żadnych dowodów na to, że w łazience przyjaznej zmiennopłciowym uczniom dochodzi do jakichkolwiek nadużyć.

Ojciec zgwałconej nastolatki był oskarżany o kłamstwo, a w Internecie dostępne są zdjęcia, jak z zakrwawioną twarzą w brutalnym sposób jest wywlekany z sesji rady rodzicielskiej przez policję.

Gdyby wcześniej posłuchano mężczyzny, zamiast robić na niego nagonkę, to najpewniej udałoby się uniknąć kolejnej tragedii. Ten sam „chłopak w spódnicy” zgwałcił bowiem kolejną dziewczynę.

Po tym zdarzeniu sprawie przyjrzały się odpowiednie służby. Okazało się, że szkoła tuszowała podobne incydenty i okłamywała rodziców, by uniknąć kontrowersji na temat polityki łazienkowej dla osób transpłciowych.

Świadkiem nadużyć miała być co najmniej jedna nauczycielka. Po tym, jak wielka ława przysięgłych wydała potępiający raport na temat postępowania dystryktu w sprawie dwóch ataków seksualnych, szkoła zareagowała, zwalniając kuratora, jednak nie wydano komentarza.

Sprawa przyczyniła się do otwarcia dyskusji na temat takich projektów w szkołach jak łazienki dla transpłciowców, nadużyć seksualnych i wolności słowa rodziców.

Islamista wychodzi po 10 latach z więzienia. Jest odpowiedzialny za śmierć kilkuset niewinnych osób

REKLAMA