Bocheńczak: „To jest niepoważne i ukazuje olbrzymie problemy” [VIDEO]

Bartosz Bocheńczak Źródło: Facebook / Bartosz Bocheńczak
Bartosz Bocheńczak Źródło: Facebook / Bartosz Bocheńczak
REKLAMA

– Mamy tutaj w tym momencie do czynienia z niewątpliwym bałaganem, chaosem informacyjnym nie tylko w Internecie, ale przede wszystkim ze strony armii – stwierdził Bartosz Bocheńczak z partii KORWiN podczas konferencji prasowej Konfederacji.

W wykazie prac legislacyjnych warszawskiego rządu opublikowano założenia projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie określenia liczby osób, które w 2023 r. mogą być powołane do czynnej służby wojskowej oraz liczby osób, które mogą pełnić służbę wojskową w rezerwie w ramach odbywania ćwiczeń wojskowych.

REKLAMA

Internauci piszą, że w ich skrzynkach już zaczęły pojawiać się wezwania na ćwiczenia wojskowe. Wiele osób nie wie, o co właściwie chodzi, a w społeczeństwie pojawił się strach przez masowym poborem.

Ludzie znajdują w skrzynkach powołania na ćwiczenia wojskowe. Konfederacja reaguje [VIDEO]

Bocheńczak: Problemy na linii państwo-wojsko-obywatele

– Mamy tutaj w tym momencie do czynienia z niewątpliwym bałaganem, chaosem informacyjnym nie tylko w Internecie, ale przede wszystkim ze strony armii – stwierdził Bartosz Bocheńczak z partii KORWiN. – W ciągu kilkunastu godzin usłyszeliśmy kilka różnych komunikatów – o tym, jaka to ma być forma szkoleń, jaki ma być czas tych szkoleń.

Bocheńczak stwierdził, że „to jest niepoważne i ukazuje olbrzymie problemy komunikacyjne na linii państwo-wojsko-obywatele”. Dalej polityk mówi, że oficjalnie „ćwiczenia mają trwać od 1-90 dni”. Powołań mają się spodziewać przede wszystkim osoby wykonujące zawody przydatne w wojskowości (m.in. kierowcy, lekarze, pielęgniarze i informatycy).

REKLAMA