Prawicowe media w sumie z takiego wyniku się cieszą i niemal trawestują polski hymn, że jeszcze „Francja nie umarła”. Jednak według tego samego sondażu, 52% Francuzów uważa wręcz przeciwnie. Dla nich Boże Narodzenie to „święto świeckie”, które „należy do wszystkich”. Wynik dość smutny, który pokazuje, że ten kraj traci swoją „europejskość”.
Wyniki pokrywają się z orientacją polityczną respondentów. Podział na lewicę i prawicę istnieje nawet we francuskim stosunku do Bożego Narodzenia. Tak wynika przynajmniej z badania Cluster 17 dla tygodnika „Le Point”.
Wyniki sondażu opublikowano w sobotę 10 grudnia. 37% Francuzów nadal uważa, że Boże Narodzenie jest „świętem katolickim, które należy do francuskiej tradycji”, ale 52% uważa wręcz przeciwnie, że jest to „świecka uroczystość”, „dla wszystkich”.
Boże Narodzenie ze świętem chrześcijańskim utożsamia 81% wyborców Érica Zemmoura (Reconquest), 61% wyborców Marine Le Pen (Zjednoczenie Narodowe) i 59% wyborców Valérie Pécresse (Les Républicains). Chodzi o ostatnie wybory prezydenckie.
Z drugiej strony, 75% wyborców lewaka Jeana-Luca Mélenchona (La France insoumise) i 69% wyborców „zielonego” Yannicka Jadota (Europe Écologie-Les Verts) nie kojarzy już święta „Noel” z religią. Jednocześnie wyborcy lewicy, w skali ważności świąt, w 25% uważają je za mało ważne.
Przy okazji zbadano, że 32% ankietowanych Francuzów deklaruje, że w tym roku na święta Bożego Narodzenia wyda mniej pieniędzy, co specjalnie nie dziwi. Kryzys jest kryzysem… Groźniejszy jest chyba jednak kryzys idei.
comment ça mon couscous sucré au père noël ?🤣😭🙏 pic.twitter.com/yAnYLNVk5Y
— abdel🇩🇿 (@_zaabdel) December 10, 2022
Źródło: Valeurs/ Le Point